Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

uparta, nerwowa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4676
Komentarzy: 110
Założony: 15 września 2014
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kalipso18

kobieta, 31 lat, Rzeszów

160 cm, 52.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

Co za bezsensowna sytuacja z jednej strony chce wrócić do zdrowia z drugiej coś każe mi zmniejszać kcal w diecie co ja mam robić ,jak zacząć zmiany aby odzyskać okres??????

21 sierpnia 2015 , Skomentuj

No cóż staram się każdego dnia wracać do normalności i jeść chociaż 1500kcal ale nie zawsze to wychodzi czuje że dalej zaczynam wmawiać sobie że za dużo jem i mam ochotę wrócić do tych 1000kcal ,to chyba nadal idzie w złą stronę... 

10 sierpnia 2015 , Skomentuj

Cześć Dziewczyny nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie bo dość długo mnie nie było ,ale wróciłam już do kraju ,chodź nie wiele się u nie zmieniło to na pewno jest lepiej niż było.Udało mi się trochę przytyć ,porzuciłam dietę 1200 kcal,przestałam się zadręczać kaloriami ważeniem pokarmów i zmieniam zdanie na swój temat,oczywiście miewam też gorsze dni ale naprawdę bardzo rzadko,jedno się tylko nie zmieniło OKRES NIE WRÓCIŁ,i moje marzenie o macierzyństwie nadal nie zostało spełnione. 

28 lutego 2015 , Komentarze (2)

Cześć Dziewczyny no i nadszedł ten dzień dziś wyjeżdżam do Szwajcarii :( nie wiem jak będzie z netem bo w ubiegłym roku była masakra.Będzie mi brakowało waszego wsparcia i porad ale myślę że dam rade w postanowieniach i naprawie swoje myślenie i zdrowie mam też ogromną nadzieje że jak wrócę to uda mi się zajść w upragnioną ciąże będę do tego dążyła ale na razie muszę doprowadzić do porządku swoje zdrowie ,trzymajcie kciuki za powodzenie moich postanowień i powrotu na właściwe tory ,Wam również życzę wytrwania w postanowieniach trzymajcie się do sierpnia pa pa (szloch)  

27 lutego 2015 , Komentarze (3)

Po wielu przemyśleniach i bilansie zysków i strat ,postanowiłam mimo przeciwności losu i częstych nie powodzeń nie dotrzymywań słowa słowa i ogólnie tego ciągłego oszukiwania samej siebie postanowiłam wziąć się w garść nie rozczulać się i nie twierdzić że coś jest trudne i że ciężkie tylko zacząć robić gruntowne porządki w życiu ,nawet jak będzie trudno to nie poddawać się bo przecież całe życie polega na ciągłej walce i brnięciu do przodu .CHOLERA nie będzie mi jakaś dieta całego życia układać tu nie pójdę bo tam jest nie zdrowe jedzenie,nie zjem tego ciastka bo utyje itp... to jest już męczące mam to gdzieś muszę naprawić co zepsułam będę jadła to na co mam ochotę no oczywiście nie tak do końca bo jakieś granice zdrowego rozsądku muszą być .Czas zacząć zdrowo żyć a nie się głodzić  byle tylko jedna cyferka na wadze była mniej to bez sensu życie jest tylko jedno trzeba żyć i być szczęśliwym ,trzeba ż tak jak sie chce .

26 lutego 2015 , Skomentuj

Ale dziś brzydka pogoda ,pada deszcz i ogólnie bardzo senny dzień. Nie mam dziś weny na gotowanie więc muszę wymyślić coś szybkiego.Nie mam dziś kompletnie siły najchętniej położyła bym się do łóżka zawinęła w kocyk zrobiła kubek gorącej kawy i oglądała tv cały dzień :) myślę że zrobię to co mam zrobić zjem o 12 obiad i walne się  do łóżka  a co zostały mi jeszcze kilka dni odpoczynku w poniedziałek będę już w Szwajcarii i będę pracować ,o kurde czeka mnie jeszcze pakowanie (szloch) ,kupiłam sobie tak na początek parę swoich zdrowych i ulubionych produktów tak żebym miała na pierwszy tydzień .

25 lutego 2015 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny dziś waga pokazała 50 kg no niby przytyłam ale to chyba tylko chwilowe bo czuje że zatrzymała mi się woda w organizmie ,nie wiem co mam robić kurde biorę te tabletki na wywołanie okresu no parę już miałam a w tym miesiącu nic mimo że tabletki biorę kurde co się dzieje miało się wszystko naprawiać a psuje się jeszcze gorzej 

23 lutego 2015 , Komentarze (3)

To już moje ostatnie dni w Polsce za tydzień o tej porze będę już w Szwajcarii w pracy.Wiem że będzie dzieżko ale wiem też że jak zajmę się pracą to nie będę miała czasu myśleć o tym wszystkim czy się zadręczam ,mam tylko nadzieję że nie będę popełniać błędów z ubiegłego roku i nie będę się głodzić bo powiedzmy szczerze przy ciężkiej pracy fizycznej po 14-16 godz jedzenie 1200-1300 kcal jest głodzeniem się ,w tym roku postanawiam to zmienić i niczego sobie nie odmawiać .

DZISIEJSZY JADŁOSPIS:

ŚNIADANIE : grahamka,papryka ,1/2 paszteciku,kawa zbożowa ŚNIADANIE II:150 g jogurtu,100 g truskawek,łyżeczka pestek dyni OBIAD: 100 g kurczaka,200 g warzyw na patelnie, 50 g kaszy kus kus PODWIECZOREK:2 kromki chrupkiego,1/2 serka bielucha,ogórek KOLACJA:jajko,sałata,pomidor,łyżeczka oleju.

21 lutego 2015 , Komentarze (6)

Nie bardzo wiem co mam dziś że sobą zrobić dopadła minie mała chandra i trochę refleksji ,wiem że już nie raz pisałam że czas zacząć dbać o siebie itp ale zaczynam widzieć że to tylko puste słowa i kłamstwa bo tak naprawdę samą siebie też oszukuje i szukam wymówek ciągle wydaje mi się że za dużo jem ,że tyje od samego patrzenia na ciastka nie wiem co mam zrobić żeby wreszcie się zmusić i zacząć realizować swoje postanowienia i obietnice .

20 lutego 2015 , Komentarze (13)

śniadanie : bułka graham,100g chudego twarogu ,ogórek,kawa zbożowa

śniadanie II:średnia papryka ,2 kromki chrupkiego pieczywa,50g serka bielucha

obiad: 80g łososia,35g makaronu razowego (przed ugotowaniem )i 200g szpinaku

podwieczorek:2 kromki chrupkiego ,pomidor,50g serka bielucha

kolacja:jajko,sałata,pomidor,łyżeczka oleju

Dzień dziś bardzo ponury i nudny ale może znajdzie sie coś ciekawego do roboty w domu ,no w sumie do końca lutego to mogła bym odpoczywać bo od 2 marca czeka mnie 5 miesięcy ciężkiej pracy w szklarni wiec może pozwolę sobie ma odrobinę lenistwa:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.