ale co tam, nie załamuję się i tak jest dobrze. Zadowolona jestem bo się lepiej czuję. Jakoś taka lżejsza jestem. Tylko trochę mnie męczą te przepisy, niby łatwe i krotki czas przygotowania. Ale czasami to nie mam czasu nawet ten moment. Najgorzej to jest w pracy. No ale jakoś daję sobie radę. Także trzymajcie za mnie kciuki.