waga - 0.6 kg w stosunku do tej przed świętami a było ciacho, sałatki z majonezem i podżeranie z lodówki po 20:00... bardzo nie grzeszyłam ale to zawsze było coś innego...
wczorajsze menu:
2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
herbata z cukrem
3 kawałki ciasta
woda
ciemne pieczywo + sałatka jarzynowa
schabowy nadziewany serem i pieczarkami, ziemniaki ("pire"), czerwona kapucha ze słoika
rodzynki, śliwki
rowerek 40 minut
angelisia69
7 kwietnia 2015, 13:34no to super,oby wiecej takich swiat ;-)
fitness.poznan
7 kwietnia 2015, 09:48Gratuluję poświątecznego wyniku na wadze :) ja nawet nie odważyłam się na nią wejść;)
alex156
7 kwietnia 2015, 09:47No i dobrze, tylko juz pora skonczyc z tymi pysznymi rzeczami :D ja grzeszyłam tylko jeden dzien, byly trzy kawałki ciasta, czekoladowe jajeczko, sałatka jarzynowa, galaretka i zurek z białą kiełbaska, a mimo to strasznie sie boje wejsc na wage