Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyjaśnienia + menu


dziękuję wszystkim za dobre słowo i rady pod moim poprzednim wpisem... jesteście kochane :)

chciałabym tylko wyjaśnić tylko elementów na które zwróciłyście uwagę

- tygodniowo wyszło że schudłam 1,4 kg gdzie podobno zdrowo to 1-1,2kg ale na początku waga poleciała szybko (woda  itd) a teraz jadę maks 1,2 kg w tydzień

- mam pracę siedzącą i mój ruch w ciągu dnia ogranicza się do trasy dom-auto, biurko-drukarka, auto-dom a więc nie potrzebuję dużego zapotrzebowania na kalorie co widać w mojej wadze i poprzednich nawykach żywieniowych

- kolejna rzeczą to to że na stres reaguje obżarstwem i staram się planować jedzenie na cały dzień aby nie wpadło coś co nie było w planie

- rodzynki i śliwki  nie są dobrym pomysłem na wieczór i popołudnie ale ich niewielka ilość i słodycz pozwala mi na unikanie innych słodkości

- nie zamieszczam w pamiętniku ilości produktów tylko skład moich posiłków i biorąc pod uwagę wielkość moich porcji raczej nie jest tego za mało

- moje codzienne menu zawiera owoce, warzywa, nabiał i mięcho i trochę węglowodanów, nie wyrzekłam się niczego tylko ograniczyłam niektóre produkty jak ziemniaki i chleb... staram się aby wszystkie witaminy i elementy dostarczać organizmowi i nie widzę aby pogorszył mi się stan skóry (nawet moja buzia wygląda lepiej mniej wyprysków i przebarwień), paznokcie i włosy są ok

- jojo czeka mnie na 100% jak zrobię tak jak ostatnio tzn. razem z zakończeniem diety przestanę ćwiczyć... brak ruchu u każdej z nas powoduje przyrost wagi bez względu na to jaką mamy dietę bo organizm przyzwyczaja się do dawki i kalorii i nie da sobie zrobić krzywdy

<3

wczorajsze menu

7:00 filiżanka kawy z mlekiem 0,5%

8:00 herbata z cytryną, jabłko, słoneczni, dynia + płatki owsiane

10:30 jogurt

11:30 filiżanka kawy z mlekiem 2%

13:30 herbata z cytryną,pomidorki, ser sałatkowy, ogórek zielony, papryka, bazylia, szczypior

16:30 duszny schab z pieczarkami, delikatny sosik zabielony jogurtem, ciemny makaron, czerwona kapucha ze słoika

17:30 rodzynki + śliwki

19:30 ciasto od teściowej - 2 kawałki

wczoraj był dzień bez ćwiczeń - robię sobie taki jeden w tygodniu (piątek lub sobota) + wpadło ciasto - nieplanowane (nie jadłam takich rzeczy od 2 miesięcy nawet na moje urodziny goście dostali pieczone jabłka a nie ciasto więc nie mam dużych wyrzutów sumienia ale troszkę mi głupio bo nie było tego w planach)

  • puszysta43

    puszysta43

    21 marca 2015, 18:13

    Mi też stale piszą, że jem za mało, ale ja mam siedzący tryb życia i nie potrzebuje więcej, u Ciebie jest tak samo,pozdrawiam :-)

  • angelisia69

    angelisia69

    21 marca 2015, 13:44

    kazdy ma swoj sprawdzony plan i nie ma sensu oceniac innych patrzac na siebie.To co jednemu sluzy,nie koniecznie musi sluzyc drugiej osobie.Takze tolerancja jest najwazniejsza i zrozumienie ;-) Mozna doradzac "nowicjuszom" ale tym ktorzy juz dluzej w tym siedza,wcale nie trzeba dawac dobrych rad :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.