... Leze w lozku drugi dzien, nie jestem pewna c zy to nawrot depresji czy po prostu chwilowe zmeczenie zyciem...
... Na weekend zjechalam sobie do sredniej wielkosci polskiego miasteczka do znajomych... Polazlam do lokalnej silowni i przeszlam zalamanko.... Juz prawie zapomnialam jacy polscy silowniowi bywalcy sa.... Silownia ok... Kobietki tylko na biezniach a panowie be ciezarach ale ok... zrobilam rozgrzewke, rozciaganie , wbijam sie na strefe ciezarow i szukam sztangi.... I uslyszalam za plecami - a pani to cos tu zgubila hue hue hue ? Odwrocilam sie do miesniaka i mowie ze szukam...- Guza hue hue hue - odparl neandretalczyk....opadlo mi wszystko , zabralam swoje graty i wyszlam... Pozalilam sie kolezance i weszlysmy w temat diety... Kiepska jestem jesli o to chodzi... Kolezanka zaczela zachwalac trenera personalnego , ktory wycwiczyl i odchudzil jej faceta... No dobra wzielam numer ... Rozmawiam w czym problem , ze chce schudnac ale trenuje wiec.... A pan mi wyjezdza ze no hahaha schudnac to trzeba sie nie objadac... No wiem kurde... Pytam o diete dla osoby ciezarujacej .... Trenuje 4 x w tygodniu... No chce ciac zdrowo ale dalej trenowac... Pan pomruczal- tak tak trening, jasne - pani mniej je I tyle...I si e rozlaczyl. No widocznie nie potrzebuje moich pieniedzy. No drugi raz mi wszystko opadlo... Ok nie jestem facetem wiec mozna robic as mnie smieszki? No ja pier.... Tesknie za swoja silownia... Gdzie nikt nikogo nie traktuje z wyzszoscia bo facet/ nie facet..... Dosyc mam na dzis...
barbra1976
22 września 2021, 15:13Patriarchat wszędzie.
Serenely
3 lipca 2019, 21:27Trzymaj sie. Jesteś bardzo ciekawa osoba i z zainteresowaniem czekam zawsze na kolejne wpisy. Choć zasadniczo nie komentuje :-)
kachagrubacha.wroclaw
3 lipca 2019, 22:24... o dzieki :)
justagg
3 lipca 2019, 07:01Beznadzieja sytuacja