... jest zle, a nawet gorzej... zamiast pracowac obchodzimy sie nawzajem delikatnie jakby stal miedzy nami odbezpieczony granat... no bo stoi... oboje jestesmy w zwiazkach... on placze, ja rzucam meblami.... frustracja siega sufitu... jak tu przetrwac i nie wyskoczyc oknem... nie mam pojecia...a jednoczesnie czuje sie jakby to byl najlepszy czas mego zycia i wciaz nie moge uwierzyc, ze ten przystojny, inteligentny facet mowi serio.... czekam na ekipe wyskakujaca zza rogu z okrzykiem - ukryta kamera, obudz sie glupia grubasko !... wciaz jestem w szoku ze nikt ze wspolpracownikow nic nie podejrzewa, przeciez miedzy nami jest taka atmosfera, ze mozna siekiere powiesic... ja rzucam przeklenstwami w kazdego, on wgapia sie we mnie swoimi brazowymi oczyskami.... nie spalam chyba juz cztery dni...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
justagg
25 czerwca 2017, 20:00Pewnie wssyscy wiedza tylko nic nie mowia ;) w biurach zawsze wszystko wszyscy wiedza ..
kachagrubacha.wroclaw
25 czerwca 2017, 22:43Kurcze no nie wiedza Bo my we dwoje siedzimy razem Na zmianie, kontakt z innymi pracownikami to max 2 ,3 godziny ... No I gramy, grant oskarowe role...
justagg
26 czerwca 2017, 12:21Tulko sie cieszyc ;)
Zabcia1978v2
24 czerwca 2017, 19:21Oj Kaśka...
kachagrubacha.wroclaw
24 czerwca 2017, 19:29no oj :(
kachagrubacha.wroclaw
24 czerwca 2017, 19:37za stara jestem na takie emocje:)
zoykaa
24 czerwca 2017, 22:17Zaba wiedzialam ,ze Cie tu znajde...chyba napisze rownie imiennie,moim imieniem...oj Kaska...
Zabcia1978v2
24 czerwca 2017, 22:27:)