...pisze , mecze i mule temat... przeprowadzka mi sie opoznila do srody... nie umiem sie jeszcze otrzepac z tego wszystkiego... w srodku mi wszystko sie posypalo... zla jestem na siebie... nie, nie zla - wsciekla, ze on to widzi jak bardzo mi zalezalo, jak bardzo mnie zranil i ponizyl, ze on triumfuje.... zachwycony, ze jedna dzewczyna z nim flirtuje, a druga niszczeje z odrzucenia... a on jest macho i superman... chciany i pozadany...
...a ja siedze rozerwana na dwoje pomiedzy miloscia do faceta jakim byl przez 4 lata, a nienawiscia do czlowieka w jakiego sie zmienil... on pisze mi jakies lisciki o tym jak o mnie dba i sie martwi... w pracy tesknie do mojego grubasnego malpola, ktory co rano przed wyjsciem do pracy laskotal moje stopy calusami... a wracam do uciazliwego, skrzywionego, zimnego, ochydnego, faceta, ktory zamiast mowic- warczy, ktorego nie lubie i nienawidze...
...ktos powiedzial kiedys ze Boze mlyny miela powoli ale dokladnie... ze Pan Bog nierychliwy ale sprawiedliwy... czy sprawiedliwosc kiedys nadejdzie, czy tak pozostaniemy - ja skrzywdzona ofiara, a on zwycieski oprawca ? ...
... nie zycze mu zle ...co to to nie ... zycze mu tylko tego samego... zeby dostal to czym sam obdarowywuje... nie potrzeba mi wiecej ...
Estysia
1 lipca 2014, 17:42Dostanie, nie bój się o to. Dostanie dokładnie to, co zrobił Tobie, może szybciej, niż Ci się zdaje. Jeszcze go wycycka ta laseczka z pieniędzy, i zostawi w gaciach. Zło wyrządzone innym zawsze wraca - prędzej czy później. Wiem, że to jest trudne, co przeżywasz. Sama miałam podobnie. Ale nie zajadaj, nie warto. Ja mam 12 kg nadbagażu, właśnie przez faceta właśnie. Dziś wiem, że to było bez sensu z mojej strony. Trzymaj się! I bądź swoim przyjacielem mimo wszystko :-) Kasia
datuna
1 lipca 2014, 10:50Sprawiedliwość zawsze nadchodzi, może nie stanie się to w sposób satysfakcjonujący dla ciebie (nie na twoich oczach, nie twoimi rękoma) ale stanie się. Powiedzenie młyny Boże mielą cienko, ale dokładnie jest bardzo na miejscu. Nie narzekaj już, nie ma co tęsknić do kogoś, kogo już w istocie nie ma, pozostał mały, małpowaty człowieczek, karłowaty i ohydny. Trzymam kciuki za przeprowadzkę, trzymaj się dzielnie Kachna! będzie dobrze.
Niecierpliwa1980
1 lipca 2014, 06:47i tak będzie-ani się obejrzy,a dostanie tym samym co wysłał w świat
LittleWhite
30 czerwca 2014, 19:19To prawda, wierzę że sprawiedliwość nadejdzie, człowiek który postępuje w ten sposób rozsiewając smutek wokół siebie i paląc mosty, nie będzie szczęśliwy chociażby z samym sobą. Co do Twojej sytuacji, gdy miałam problemy przypadkowo znalazłam kartkę-ulotkę z cytatem "Nie ważne co Tobie zrobiono, ważne co Ty zrobiłeś z tym co Tobie zrobiono", cytat ten otworzył mi oczy i bardzo mi pomógł stanąć na własne nogi, być może pomoże i Tobie. Trzymaj się.
Zaczarowanaa
30 czerwca 2014, 18:12Przestań się zadręczać.Nie warto.Wiem ze łatwo powiedzieć ale nie dobijaj się czytaniem wiadomosci od niego.Zablokuj jego numer,adres e-mail.Małymi kroczkami próbuj wyjść z tego szamba.Wybacz ale inaczej tego nazwać nie można.Jesteś wartościowa kobieta i nie pozwol by ktoś dowartościowywał się Twoim kosztem zrównując Cię z ziemią!