Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dluugi marudny wpis :)


Po pierwsze - drugie uderzenie grypy - leze pod kocem marudze i smarcze ... wszystko mnie boli lacznie z wlosami ...

Po drugie - jestem wkurzona na prace ... pojawila sie nowa menadzerka... niby nic nowego... piekna jak modelka, nogi do samej szyi, burza blond lokow, sympatyczna, mila ale co z tego jezeli zamiast mozgu ma waciki ...  wiadomo ze jezeli menadzer ma dobry team to nie musi byc zbyt madry bo praca bedzie i tak zrobiona, ale powoli mimo calej sympatii dla pani P. zaczyna mnie meczyc to jej ciagle podsuwanie papierow z haslem "kochana spojrz na to moje zamowienie ", " kochana zadzwon tu" " kochana sprawdz czy to dobrze wypelnione"... zlaszcza jezeli w wyniku mojej i kolegi ciezkiej pracy podziekowanie dostaje ona...i o nas sie oczywiscie nawet nie zajaknie... 

... dzis panna P. podbudowana pochwalami za swoje (czyt. moje i kolegi) osiagniecia postanowila skontaktowac sie tym razem OSOBISCIE z jednym z naszych dostawcow w jezyku angielskim ... szczerze mowiac kolega S. ( rownie wkurzony jak ja) musial mnie trzymac mocno, bo chcialam podbiec do telefonu i wyrwac jej sluchawke... panna P. ma bowiem angielski w poziomie "Kali byc, Kali jesc" i niestety cos co dzieki jej urodzie przechodzi niezauwazone w rozmowie twarza w twarz,  przez telefon bylo jak tragedyja grecka ... jaki wstyd koszmarny dla firmy - slow brak... :( ...musilam potem dzwonic i wszystko odkrecac ...  a to nie pierwsze jej takie glupie zachowanie ...

Kolega S. stwierdzil, ze to ostatnia kropla w czary goryczy i zaproponowal totalne odpuszczenie - niech panna P. sobie menadzeruje po swojemu ... jak to S. okreslil -  dziewczyna ostro piluje galaz na ktorej siedzi i glupio by bylo jej przeszkadac  ;) ... troche mi jej szkoda gdy widze te jej glupie decyzje ale z drugiej strony mam dosc pracowania na cudze zaszczyty... niedobra jestem  chyba :(

Po trzecie - waga znowu do gory o kilogram... jedyna skuteczna dieta dla mnie do tej pory to 1000 kalorii  po ktorej 10 lat temu schudlam duuuzo ... ale teraz slyszy sie ze to samo zlooo :( ... moj organizm jest prosty - nie jem = chudne, jem  wiecej posilkow (nawet malusich) - tyje ... zastanawiam sie tez mocno nad pilatesem ...nie wiem, nie wiem .... czasami wydaje mi sie, ze ta walka nie ma sensu ... jak to powiedzial kiedys filozof:


  • takaja27

    takaja27

    24 grudnia 2013, 12:33

    lo boshe, ktos nia chyba musi porzadnie potrzepac!

  • Kasia5922

    Kasia5922

    24 grudnia 2013, 09:49

    Chcecie kogoś namierzyć przez telefon komórkowy? Wchodzcie: https://vitalia.pl/BswSMp Ja znalazłam mojego chłopaka, niestety to już Nasz koniec ;(

  • mama.julki

    mama.julki

    24 grudnia 2013, 09:08

    Duźo zdrowia i mimo wszystko Wesołych Świąt:-) Pozdrawiam

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    24 grudnia 2013, 08:34

    Moje ciało też działa podobnie-jam malusio,szybko są efekty. Jak próbowałam jeść kilka posiłków w ciagu dnia-zaraz po 4-5 kg do przodu. Dlatego zawsze podkreślam,że nie ma co powtarzać utartych sloganów nie rozumiejąc ich,co tutaj jest nagminne. Każdy jest inny ,więc inne diety na niego działają. Życzę ci spokojnych Świąt i duuużo zdrowia!

  • Eve961

    Eve961

    24 grudnia 2013, 08:26

    Nie martw się! Głowa do góry! :)

  • Marta11148

    Marta11148

    23 grudnia 2013, 20:49

    Nad Pilatesem to Ty sie nie zastanawiaj tylko go trenuj ;) Na wzmocnienie miesni i poprawe elastycznosci jest super ale przez godzine spalisz tylko 200 kalorii wiec warto laczyc go z cardio. Duzo zdrowka! Zdrowych, wesolych swiat! :)

  • zoykaa

    zoykaa

    23 grudnia 2013, 18:20

    zdrowia i..najnajnajswiateczniejszego;)caluje

  • Macrocosme

    Macrocosme

    23 grudnia 2013, 17:06

    Ale wszyscy teraz chorzy, akurat teraz!? Co do Waszej nowej pani menadżer - skąd ona się u licha wzięła jako menadżerka? Kto ją obsadził na takim stanowisku? Nie masz powodów jej żałować, to raczej Wy jesteście postawieni w nieciekawej sytuacji. A co do wagi... jeden kilogram w tą czy w tamtą nic nie znaczy. Tylko wygrzebiesz się z łóżka i ruszamy do boju, tak? :) Pozdrawiam i Wesołych Świąt, kuruj się tam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.