Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrot....


wrocilam ... spalona na skwarek i objedzona jak prosie... na wage jeszcze nie stanelam... boje sie szczerze mowiac moze sprawdze jutro...
na razie sie moge jeszcze poludzic, ze spodnie sie nie dopinaja bo opuchlizna po locie czy wzdecie po cudzoziemskim jedzeniu 


swoja droga - straszna byla ta Tunezja...serio
  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    23 maja 2013, 03:37

    Szybko opisz wszystko, czekamy ;)

  • ajusek

    ajusek

    22 maja 2013, 18:01

    e tam, po wakacjach przez jakiś tydzień nie bierz wagi na serio, daj organizmowi dojść do siebie :)

  • FiolekAlpejski

    FiolekAlpejski

    22 maja 2013, 10:39

    hehe super spawa z wyprawa do tunezji ;) tez bym sie spaliła i objadła:D

  • Piczku

    Piczku

    22 maja 2013, 07:28

    Ja wspominam dobrze hotel z tunezji, a tak sama tunezja bida z nedza...ale licze na jakies relacje z wyjazdu! A u mnie no coz..... Czekam na rozwiazanie.

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    22 maja 2013, 00:16

    Opowiadaj te "straszne" rzeczy :-)))

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    21 maja 2013, 23:23

    tunezja zazdroszcze:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.