Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 styczeń - małe podsumowanie


Czas na podsumowanko:

W ciąży przytyłam niestety 30 kg....

Po porodzie zeszło mi 10 kg...

Dzień porodu:  95kg - 10 kg = 85 kg

Po powrocie do domu ok. 10 dni schudłam 3,9 kg

Waga na dzisiaj : 81,1 kg.

 

A już tak pięknie wywalczyłam przed ciążą 65 kg....

Wyglądam teraz jeszcze jak hipek, brzuszek cały czas jest.

Moje plany:

- na czas połogu żadnych ćwiczeń, tylko dieta dla Piotrusia (chleb razowy, owoce, warzywa, mało tłuszczu, woda, soki niegazowane, zero słodyczy, mało smażonego, więcej gotowanego)

- po 4 tygodniach biorę się stopniowo za ćwiczenia, muszę tylko doczytać co mogę ćwiczyć, pewnie nie od razu A6W

- trzeba kupić bieliznę wyszczuplającą (aby brzuszek nie był tak bardzo obwisły )

- do wakacji zgubić jak najwięcej, chciałoby się 15 - 20 kg

 

Wielkim plusem są schody w domu - zasuwam na nich z 20 razy dziennie ( a narzekało się kiedyś na 4 piętro w bloku ), pewnie pomogą mi w odchudzaniu, no i spacery z Piotrusiem...

To na tyle dzisiaj, teraz przechodzimy do czynów

  • Yekaterina77

    Yekaterina77

    19 stycznia 2012, 09:00

    Jak Ty utrzymasz ta dietę to nie tylko schudniesz Ty znikniesz:) trzymam kciuki za spadek:) i pozdrawiam serdecznie

  • nelka70

    nelka70

    18 stycznia 2012, 14:26

    spokojnie zrzucisz do wakacji 15 kg, a może i więcej... dużo ruchu, dobra dieta - powinno wystarczyć... byle do wiosny ;) powodzenia

  • Agnietka.M

    Agnietka.M

    18 stycznia 2012, 13:59

    Dokładnie ja przez 1,5 roku też kilkadziesiąt razy latałam z parteru na piętro do moich szkrabów a teraz na 3piętro w bloku! Schody dodają otuchy pamiętam jak na początku miałam zadyszkę a teraz nawet z moimi kilogramami całkiem nieźle mi to idzie! Teraz mnie nawet mąż buntuje żebyśmy się ścigali... może za kilka kilo mniej Hi Hi Powodzenia i całuski dla maluszka!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.