Mój kochany mąż nie cierpi walentynek i 8 marca... Uważa, że nie będzie się dostosowywał do milionów nadętych kolesi, którzy kupują kwiatki swoim dziewczynom 2 razy w roku, bo wszystcy tak robią... On pokazuje mi to dużo częściej, tak od siebie itd itd....I co mam zrobić???? A ja tak do końca się nie zgadzam!!! Jakiś miły geścik? Może coś odmiennego od wszystkich? Niespodzianka? Może chociaż paczka marwitek - na pewno bym się zdziwiła..
Wiem! Ja mu kupię marwitki, bo ostatnio przytył, dołączę serduszko
A tak wogóle dzień zaczął się świetnie, waga pokazała -1,5 od zeszłego tygodnia. Waga teścia okazała się jednak trochę inna od mojej, ale to nic i tak jest bardzo dobrze. -1,5kg tak maksymalnie chciałabym chudnąć tygodniowo, może nawet -1kg. Ale pewnie niedługo tak będzie jak dojdę do 60-tki.
Wczoraj wieczorkiem zakończyliśmy ferie z dziećmi basenem (45 min - 24 baseny, nie dałam rady więcej, córka zrobiła 38 basenów:)
Kolejny tydzień czas zacząć (może kolejne -1,5?)
Yekaterina77
14 lutego 2011, 07:57Za te 24 baseny wielkie gratulacje, a za -1,5 jeszcze większe:) oby tak dalej:)