Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj trochę ponarzekam


Kiedyś przyciągałam ludzi z problemami i zawsze chciałam im pomóc.

Żylam tym,nie spałam po nocach,szukałam rozwiązan.

Nie zawsze dobrze,się z tym czułam.

Ostatnimi czasy "mam na to wywalone"

Ludzie też mnie tego nauczyli,że dając palec biorą całą rękę i są niewdzięczni.

Tak dobrze,się z tym.poczułam jak zaczęłam dbać tylko o rodzinę i najbliższych przyjaciół,o których warto zabiegać bo to zdrowe relacje i mogę na nich liczyć

Niewiem czy stałam się mniej empatyczna,ale stawiam granicę,mówię nie ludziom,którzy mnie nie szanują i chcą wykorzystać.

I nagle się okazało że jest przy mnie garstka sprawdzonych fajnych osób I dobrze mi z tym

Nie zabiegam o to żeby wszyscy mnie lubili.

Takie dzisiaj przemyślenia pani w średnim wieku🤣

Następny wpis już dotyczący diety będzie

Miłego dnia😀

  • Janzja

    Janzja

    1 maja 2023, 14:36

    Doskonałe podsumowanie - trochę nie i nagle świat staje się taki zdrowszy :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    28 kwietnia 2023, 06:18

    Miałam podobnie, chciałam zbawić świat, ale teraz niech się sam zbawia 😊😁

  • Roozaliaaa

    Roozaliaaa

    27 kwietnia 2023, 21:58

    No wiesz taka pomoc to tak naprawdę w dłuższej perspektywie szkodzenie tej osobie. Pomagać to można naprawdę potrzebującym, a nie obibokom itd.

  • annna1978

    annna1978

    27 kwietnia 2023, 06:30

    Bardzo dobrze kochana, i tak dbanie o najbliższych jest wyczerpujące, ja ostatnio więcej myślę z kolei o sobie 😊😉

  • monia092084

    monia092084

    26 kwietnia 2023, 22:51

    No niestety tak jest jak piszesz. Ja też myślałam kiedyś że wszyscy są bezinteresowni sympatyczni potem okazuje się że tylko wtedy kiedy mają w tym interes i czegoś od Ciebie oczekują. Najlepiej mieć kilku bliskich znajomych za to prawdziwych.

  • geza..

    geza..

    26 kwietnia 2023, 11:07

    Bylam podobnie jak Ty zawsze dla innych na szczescie przed laty juz to zrozumialam ze wiekszosc mnie tylko wykorzystuje i sie odcielam skopilam sie na rodzinie i pozostawilam przy sobie tylko garestke przyjaciol na ktorych zawsze moge liczyc...a znajomi sa a jutro moze ich nie byc. I moje zycie stalo sie jeszcze piekniejsze. Dobrze ze doszlas do tego sama bo czesto jak ktos nam o tm mowi to wydaje nam sie ze to tylko gadanie. Pozdrawiam i zycze milego dnia 🌷 geza

  • barbra1976

    barbra1976

    26 kwietnia 2023, 10:39

    No i w końcu. Syndrom zbawicielki ci niepotrzebny. Leży późno niż później. A o siebie dbasz najpierw? Bo to też ważne.

    • barbra1976

      barbra1976

      26 kwietnia 2023, 10:40

      Lepiej późno*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.