Jeszcze nigdy nie była tak realna wizja wymarzonej sylwetki.
Oby w końcu się udało.
I jedno postanowienie - oby już nigdy żadna ex mojego TŻ nie mogła powiedzieć, że "spuchłam".
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Caramel89
25 czerwca 2009, 20:05hehe dobre postanowienie :D z humorem ale rozumiem o co chodzi - dążymy do doskonałości krętą drogą do celu. Byłoby łatwo nią iść gdyby nie te wszystkie cholerne kuszące, zatrzymujące nas albo zmuszające do kroku w tył przystanki ;) kebab, smażone jedzenie, lody, słodycze, alkohol......... Najłatwiej byłoby zatkać nos i zawiązać oczy. Tylko jak w takiej sytuacji iść do przodu i się nie potykać? Ojj jak metaforycznie mi się napisało:D Powodzenia Kochana:* damy radę:)
eM1984
25 czerwca 2009, 18:49Od fast foodów od początku mnie odrzucało. Przecież to samo świństwo. Napompowane chemią bułki i smażona najczęściej na starym tłuszczu wieprzowina - tfu :) To już 100 razy lepsza jest czekolada - najlepiej gorzka :)
eM1984
25 czerwca 2009, 18:32Podziwiam, na diecie kapuścianej nie wytrwałabym dłużej niż 3 dni ;( Kiedyś przez tydzień jadłam tylko surowe warzywa i owoce. Pamiętam, że w ostatnim dniu nie miałam siły wstać z łóżka, a rezultaty i tak były kiepskie, bo schudłam tylko 1 kg :(. Tak restrykcyjne diety jak kapuściana czy kopenhaska są jednak nie dla mnie, oby Tobie się udało i obyś była zadowolona z rezultatów. Powodzenia :)
Verdi20
25 czerwca 2009, 14:28ok damy rade masz racje;)!
Verdi20
25 czerwca 2009, 09:51kochana , powodzonka! to jest realne i zależy tylko od Nas.~!
lidek82
25 czerwca 2009, 00:04widzę że zaczęłaś dopiero - życzę wytrwałości :) a to jest mega motywacja - żeby ex Twojego faceta wytrzeszczała oczyska jak zobaczy Cię za 10kg :) powodzenia