Wczoraj byłam tak zmęczona, że nie miałam siły nic napisać. W podróży trudno jest trzymać dietę. Cały dzień na kanapkach to nie jest najlepsze rozwiązanie. Jechałam z trójką małych dzieci, więc ciężko było mi wyciągnąć sałatkę, albo warzywa do gryzienia.
Wzięłam sobie tylko rzodkiewki i natkę pietruszki dodałam do kanapek. Ale dziś zjem więcej warzyw.
Dzisiaj jest dzień ważenia a ja tutaj nie mam wagi. Spróbuję coś zorganizować ale nie wiem czy inna waga będzie miarodajna.
Wypoczęliśmy po podróży i mamy już czas na zrobienie zakupów na jutro. Muszę zrobić zakupy z listy vitalii, żeby nie mieć kłopotu z odżywianiem się.
Pokój!
Malgosiat
13 czerwca 2020, 15:06Wow sama z dziećmi jesteś wspaniała :)
Poemka.90
13 czerwca 2020, 13:43Wiem jak to jest miałam podobnie wczoraj jak jechaliśmy po sprzet do sklepu 100 km od domu. W drodze tylko kanapki , ale i tak jestem z siebie dumna bo mąż z córa w drodze powrotnej chcieli zajechac do KFC na kurczaki i frytki , a ja im z góry zapowiedziałam że niech sobie biorą co chca a ja podziekuje ;) I tak też było ;)
Malgosiat
13 czerwca 2020, 15:07a ja moim mówię, wy też musicie się zdrowo odżywiać i tyle, chodź lody wcinają równo ale chyba przez ten upał i częste bóle gardła już na mnie to nie robi wrażenia :)
Poemka.90
13 czerwca 2020, 15:14Malgosiat - na moich domowników to nie działa :P mąż szczupły, córa starsza zaraz po nim :P wcinaja wszystko i nie zaluja sobie ;) Druga córa póki co pyza ale ma roczek wiec to sie jeszcze zmieni ;)
justyna_teresa
14 czerwca 2020, 13:43Ojej... Ja w podróży lubię zaglądać do żabki. Tam często są fajne sałatki. Podana kaloryczność i wyglądają bardzo fajnie.
KatarzynaXXL
13 czerwca 2020, 08:38Lepiej ważyć się na jednej wadzę :)
justyna_teresa
14 czerwca 2020, 18:57Też tak sądzę. Dlatego zważę się na swojej wadze po powrocie
justyna_teresa
14 czerwca 2020, 18:57Też tak sądzę. Dlatego zważę się na swojej wadze po powrocie