Witam wszystkie vitalijki.Ostatnio przezywam bardzo ciężkie chwile z moim 11 letnim synem.Przez upały które mamy mój mały całymi dniami sie drapie.Nie możemy wychodzić z nim z domu bo zaraz sie robi czerwony i ma swędzącą egzemę na skórze .AZS czyli ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY jest naszą zmorą od urodzenia.Mały z dobrego ucznia stał sie średniakiem bo cały czas go coś rozprasza.Od wczoraj mam znowu jakąś depresje.Bardzo trudno jest patrzeć na dziecko któremu człowiek nie umie pomóz.Chodzimy po specjalistach Alergolodzy Dermatolodzy i Pediatrzy każdy przed każdym chce pokazać że lepszy .W aptece nie ma preparatu którego byśmy nie próbowali.Dzieki że sie mogłam wygadać jakoś mi tak lżej na sercu .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
karaluszyca
29 lipca 2016, 10:56Dziwi mnie, że nic nie mogą znaleźć. Może trzeba chodzić do skutku do jednego z nich i próbować nowe rzeczy. Może należy wykluczyć niektóre kremy i maści, bo być może jest uczulony na poszczególne składniki i szukać, szukać, szukać. Ja np. mam uczulenie na niektóre składniki kosmetyków. Jeżeli są np. w balsamach to dostaję wysypki. Na pewno atopowiec powinien mieć zawsze nawilżoną skórę. Musi nauczyć się trochę dziewczyńskich nawyków, czyli balsamy do ciała, to mu naprawdę przyniesie ulgę. Spróbujcie może Avene balsam do skóry atopowej, przyniesie mu ulge, ale najpierw skonsultuj najlepiej z lekarzem, czy cos go nie uczula w nim. To są specjane kosmetyki do skóry atopowej właśnie. Może mu to choć przyniesie ulgę. Może trzeba udać się z nim do psychologa ( nie trzeba się bać terapii i nikt nie musi o niej wiedzieć) bo chłopak dorasta, a jeśli opuszcza się w szkole to jakiś sygnał. Daj mu szansę, żeby w dorosłym życiu nie miał kompleksów, albo miał je w jak najmniejszym stopniu. Pomóż mu o siebie dbać. Jeden alergolog i wiele prób. Nie zawsze bieganie po kilkunastu lekarzach to dobry pomysł, bo każdy musi terapię zaczynać od początku, od wywiadu i od własnych prób leczenia i dlatego wydaje się, że każdy chce być mądrzejszy od drugiego. Popytaj, który ma dobrą opinię i pójdź do niego, a potem zostań na dłużej. Może zaostrzenie jest od pokarmów, zróbcie testy, może od składnikow tkanin, które nosi, pościeli mydła, gąbki itp. Bardzo mu współczuję, bo jest młodziutki, a zmaga się z tym cholerstwem od dziecka. I Tobie też, bo potrzeba Ci dużo siły, żeby mu pomóc. Będzie dobrze.