Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nadal 62,5!
21 maja 2006
Czyli nie jest źle. No bo jak na wieczór to niezła waga. Zwykle pod wieczór ważę minimum 1 kg więcej, a rano ważę mniej. A tu waga jakby stanęła o.O Czyżby dieta kapuściana działała? ;) Biegałam dziś. Przebiegłam jakieś 2,5 km. Zrobiłam 200 brzuszków :) JejQ!Jak ja pragnę schudnąć! Naprawdę słowo pragnę pasuje to idealnie....Bo obiecałam sobie,że jak schudnę to pójdę do fryzjera zrobić coś z włosami bo wyglądają jakbypo nich kosiarka (tępa!) przejechała! I te odrosty! Patrzeć się nie da :P Jeszcze 6,5 kg i zrobię sobie dzień odnowy :D hiohiohio pójdę do fryzjera, na masaż, na solarkę i zrobię mega zakupy! Kupię miniówki!Buty na obcasie! i seksowne bluzeczki! :D już to widzę....A póki co musze przetrwać te męczarnie! Ale będzie warto! :D
majdeczk
22 maja 2006, 13:54Bedzie warto- super ci idzie;)<br>
KASIAPREIS
22 maja 2006, 13:43ja tez mam taką motywacje mój facet mi obiecał mega zakupy juz za miesiąc więc tez sie spiesze a sklepy kuszą slicznymi sukieneczkami ====damy rade
Perlica
22 maja 2006, 13:20No plany extra Tak trzymac !!! Ja tez planuje wymienic garderobe jak spadą mi kilogramki Jak skończe norweską to zacznę jakaś nową dietkę Ale jeszcze nie mam koncepcji Co by tu jeść <b> I dogoniłaś mnie :) Kurcze musze uciekać :) </b> Ale jak Ty codziennie tak biegasz - to ja nie mam szans, bo ja na bieganko nie mam czasu pozdrawiam Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie Obyśmy szybko zrzuciły ten balastr kilogramów Ja tez juz bym chciała wazyc 57kg Marzenie....
dzwigus
22 maja 2006, 12:15Proszę napisz mi dokładny przepis na zupkę, ponieważ na każdej stronie znajduję inne przepisy. I zupełnie nie wiem ile czego dodać!!! Z góry dziękuje i życzę efektów...
Gabbana20
22 maja 2006, 09:38na razie pełna izolacja od świata:), zaczął mi się 2 dzień, na razie oki, ja zawsze 3/4 mam przerąbany, ale warto:) powodzonka i smacznej zupki:)
lokoowa
22 maja 2006, 07:202,5 kilosa=O w zyciu bym nie pobiegla wole poleniuchowac w domku ale cwiczyc juz zaczelam bo moja skora coraz gorzej wygladala... pozdrawiam
morelka77
22 maja 2006, 03:56Wow, ale masz silna wole dziewczyno:) Tylko Ci jej moge pozazdroscic;) Bo gdyby mi sie udalo zrzucic 10 kg, to pewnie juz bym spoczela na laurach i zamiast dalej walczyc poddalabym sie:( Zycze Ci z calego serca, aby Ci sie udalo!! Silna wola, to jest to, co kazdemu jest potrzebne przy odchudzaniu:) Pozdrawiam serdecznie!
amarone
22 maja 2006, 00:09Wow !! jaka motywacja ! podziwiam, z taką motywacją napewno ci się uda Życzę powodzenia Pozdrawiam
malootka26
21 maja 2006, 23:01No pewnie!!!Super postanowienie!!!Trzymam wielkie kciuki.Pisz co jakis czas u mnie jak Ci idzie.