Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela
12 lutego 2006
Ugh! Dziś znów cały dzień się obijałam tj, nie wyszłam z domu nie licząc wyjścia do wypożyczalni DVD :P Oczywiście podjadalam słodkości-.- eh... Ale za to rozciągałam się jakieś 30 minut i 30 minut skakałam po macie :)) Może teraz machnę sobie jeszcze ze 100 brzuszków i będę miała mniejsze wyrzuty sumienia za te pyszne paluszki i rodzynki w czekoladzie :P Boję się wejść na wagę ;P
Zawsze marzyłam o tym,żeby mieć blond włosy.Obiecałam sobie,że nie zrobię tego dopóki nie osiągnę swojej idealnej wagi :) To dodatkowa motywacja :)
Jusiaq
13 lutego 2006, 23:14napewno nam się uda :)
ssselcia
13 lutego 2006, 21:35zdazymy zrzucic zimowe ubranko do maja
Eloun
13 lutego 2006, 21:32Ja dzisiaj miałam troche gorszy dzień, ale nie załamuje sie... zaraz brzuszki porobie i spale to, co pochłonełam:) całe szczęscie to nic wysokokalorycznego:)