Waga: 74,1
Śniadanie: g. 10.00
- 3 kromki chleba ciemnego z ziarnami z pasztetem, szynką i cammember
- 3/4 papryki żółtej
- mięta
Zmobilizowałam się i po śniadaniu poszłam na siłownię! Ćwiczylam 40min na biezni, orbitreku i na maszynach do ćwiczeń. W sumie zostawiłam tam ponad 200kcal! Bardzo dobrze :) Teraz wziełam prysznic, balsamik, prostuję włosy, a za chwilę zrobię sobie warzywa na parze,a do tego kurczak bez panierki :)
Obiad: g. 13.30
- kurczak bez panierki
- warywa na parze
- sok z pomarańczy i cytryn świeżo wyciskany
Uwielbiam tak spędzac dzień. Nawet jak mam później zajęcia. Lubię chodzić do swojej szkoły. Ale wstać sobie o 9 wyspać się, iść na siłownie, wziąć kąpiel, wybalsamować się, spokojnie przemyśleć co mam zjeść, ubrać się powoli, spakować na spokojnie i dopiero wyjśc do szkoły :)) Aj lov it! I jest tak pięknie na dworze!
- 2 gerbery
- banan
- jogurt poziomkowy do picia
- grzane piwo 0,5l
- biały barszcz
Bridget..Jones
29 listopada 2010, 16:38no chce ujrzec 6 nawadze. ale wiem ze w miesiac to ciężko osiagalne, wiec myśle ze 72kg i bede zadowolona. jak narazie waze 77,2kg. jutro mam na 7:30, a potem przerwe do 14:30 to właśnie w tej przerwie musze poćwiczyc bo takto wracam po 21:30 i nie bedzie mi sie chciało. rano łatwiej i wieksza mobilizacja:) całuski. bede pilnie obserwowac twój pamiętnik. jakbym sie gdzie zagubiła ( nie było mnie na Vitalii ) to wzywaj!:)
Bridget..Jones
29 listopada 2010, 13:29jasne ze sie mobilizujemy! ja tez chce ujrzec 72 na wadze a najlepiej 6 z przodu....:) poszłas na siłownie a potem zrobias cos dla siebie i Twojej skóry, prawda ze człowiek odrazu czuje sie lepiej? jakoś lekko:) hehe. no to dajemy czadu. ja juz dzis po orbitku - 30 minut:) jedzenie ok. a wszystko opisze wieczorkiem:) pozdroweczka