ahh.. mimo @ czuję się świetnie.. dzisiejsza jazda rowerem baaardzo dużo mi dała. Cieszę się że kuzynka wyrwała mnie na "małą" przejażdżkę na wioskę oddaloną o 10 km + trzeba było jeszcze jechać jakieś 3 km za tą wioskę aby dojechać do celu.
LECZ POZYTYWNIE. Brzuszek ani nic nie bolał dzisiaj w porównaniu do wczorajszego dnia.
A MENU to same co wczoraj.. więc nie będę dodawać ich ze zdjęciami.. bo uważam że nie ma sensu.
Wypiłam dzisiaj 1,5l wody.
ĆWICZENIA:
- ok 30 km jazdy rowerem
- 50 brzuszków
A jutro WAŻENIE! Ale coś czuję że przez tą @ nie będzie najlepiej. No ale cóż, okaże się jutro.
A jeszcze taka mała motywacja na koniec:
Dobranoc
dwutlenekwegla
18 lipca 2013, 12:19Trzymam kciuki ;) Też wczoraj śmigałam na rowerku ;p ten wiatr we włosach, ach ;))
stoneczka
18 lipca 2013, 08:15lepiej zważ się po @, bo przy @ to ta waga lubi nieźle wariować. :)
Invisible2
17 lipca 2013, 23:54Oby tak dalej :) !