MENU:
śniadanie 10:00
- brzoskwinia
II śniadanie 12:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
obiad 14:00
- mięso mielone z indyka + cukinia (na dole) + pomidor
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
kolacja 20:00
-------------
Dodatkowo wypiłam 1l wody.
ĆWICZENIA:
- 100 brzuszków
- 60 "pompek" ściennych
- 20 min rower
- 20 min tańczenia
No i pewnie sobie jeszcze poćwiczę przed snem.
A jutro sobie robię dzień z arbuzem. Chcę aby mnie trochę przeczyściło.
bedezdrowa
16 lipca 2013, 14:11strasznie mało jesz..
dwutlenekwegla
16 lipca 2013, 11:41Trzymam kciuksy kochana ;* ale ten obiadek to malutki taki, ja bym go nawet nie poczuła... u mnie to może i mało mięsa ale full warzyw ;p
Aguilerra
16 lipca 2013, 01:22Trzymam kciuki za maturę :)!
stoneczka
15 lipca 2013, 23:07malutkie to Twoje śniadanie. Powodzenia na matmie! Dasz radę! :*
awalyna
15 lipca 2013, 22:50trzymam kciuki za matmę, poradzisz sobie! Dla mnie też jest to czarna magia.. no, ale mnie matura czeka w maju.. zobaczymy co to będzie :) może zacznij troszkę więcej jeść? :)
Kaska81
15 lipca 2013, 22:36ojej ale malutko, chyba bym cały dzień głodna chodziła :P