Właściwie to nie mam Wam nic ciekawego do napisania, dzień jak co dzień. Dietka wczoraj była, rowerek też, waga oscyluje koło 57 kg. Wczoraj byłam w bojowym nastroju a dzisiaj mnie znowu jakieś zniechęcenie dopadło..
Ale jednym się muszę pochwalić: podjęłyśmy z koleżanką decyzję i od poniedziałku startujemy z siłownią i fitnessem! :) Skoro się nie mogę zmobilizować w domu, to może taki bacik na mnie podziała :P
I takie pytanie do wszystkich dziewczyn z Krakowa, bo mnie OdPoniedzialku zainspirowała: może któraś ma ochotę się wybrać na basen? ;) ratujmy wielorybki! :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Audaz
2 sierpnia 2013, 04:43Dobry bacik nie jest zły ;)
yenka
1 sierpnia 2013, 23:34Ooo, zazdroszczę, że masz z kim ćwiczyć, moje przyjaciółki są strasznie leniwe :( A odżywka, której używam to Jantar;)
wolf85
1 sierpnia 2013, 20:49Basenik uwielbiam ,ale zawsze jak wchodze to wzywaja Green Peace :D pozdrówka
mrscharlottee
1 sierpnia 2013, 20:03Chętnie bym się przeszła na basen ;p no ale cóż trochę za daleko do Krakowa :)
JestemNalogowcem
1 sierpnia 2013, 16:10Też bym chciała mieć z kim chodzić na siłownie albo basen :( zazdroszę Ci
lelilath
1 sierpnia 2013, 14:53Taka koleżanka to skarb... chciałabym by mnie ktoś tak zmotywował!
Karmelkowaaa
1 sierpnia 2013, 14:44ale Ci zazdroszcze takiej kumpeli! ja mieszkan na śląsku i no do krk mam kawałek niestety :(
Magra-In-Futuro
1 sierpnia 2013, 14:02kupiony karnet i koleżanka to bardzo dobra motywacja :D jak wrócę z wojaży to też inwestuję w karnet :)
kompulsywne.jedzenie
1 sierpnia 2013, 12:38Odnośnie mojego postu: widzę, jak duży wpływ na wygląd czy nastawienie ma (niestety) cykl kobiety. Przez @, w PMS, widzę, że jest mi źle z wagą, ciałem, potem to się zmienia. Beznadziejne hormony. Fajnie, że u Ciebie dieta i ćwiczenia są OK:) Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś na basen, bo ja mieszkam zbyt daleko od Krakowa ;)