Rzadko mi się to zdarza, ale dzisiaj jest ten dzień. Zero słodkiego, nawet cukierka.
Pierwszy sukces od dłuższego czasu.
Dzisiejsze menu:
śniadanie:
2 kromki wieloziarnistego, sałata, pomidor, szynka gotowana, ser żółty
II śniadanie:
duży jogurt gratka z musli + jabłko
obiad:
makaron wstążki z zielonym pesto
kolacja:
mały jogurt danone+musli
Nie jestem dietetykiem, ale jak dla mnie menu na 5.
Największym problemem są obiady, bo w domu jestem o 17, powinnam więc jeść obiadokolację. Przydałoby się jakieś różnorodne menu, bo z kreatywnością w gotowaniu, to u mnie ostatnio ciężko...
Macie coś fajnego?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
melolontha
28 października 2013, 21:59tak jak już Ci pisałam, ja na obiado-kolacje zjadam zupę :)