Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak nie urok, to sraczka


taaaakie plany mieliśmy na piątek
i poszły się zajączkować, wrrrrrr!
karnet na pobliski basen mieliśmy rozpocząć....

od lat kilku biorę tabletki na nadciśnienie
całe życie byłam niskociśnieniowcem, norma dla mnie to 90/60, nawet w ciążach tak miałam
ze 3 lata, hmmm, może 4?.... temu mnie dopadło, z pół roku trwało ustawianie leków, biorę regularnie, wszystko oki
wczoraj koło południa czułam się zaniepokojona, oczy mi wysadzało od środka, w uszach dudniło, snułam się osłabiona... grypa??? eee, nie, chyba nie... przecież nie mam mrówek na udach od gorączki , poza tym, ja NIE choruję, zmierzyłam ciśnienie, o rany! górne powyżej 140
za godzinę górne 147, potem 151, Pan i Władca wrócił, zaniepokojony, synalek też, snuję sie jak upiór po domu, na pocztę nadać klientom paczek nie dałam rady, nosi mnie, usiedzieć nie mogę, a nogi coraz słabsze, koordynacja zawodzi, tętno szaleje, powyżej 80, zamiast normalnego 57, tak mi czasem puls wali jak się z kumplami ścigam w ruchu miejskim, na adrenalinie wtedy rośnie, ciśnienie górne 166, dolne też rośnie
Pan i Władca zaordynował mi swój Norvasc, alternatywą było pogotowie, wzięłam pół, spadło po godzinie do 146, potem znowu rośnie, przy 155 wzięłam drugie pół.
Koło północy odpuściło, mogę się ostrożnie schylać i oczy mi na wierzch nie wychodzą

________
spałam jak niemowlę
kota tupiącego przy głowie nie słyszałam
obudziłam się po 8 godzinach snu jak nowo narodzona
ciśnienie perfekcyjne
kilo mniej na wadze

..... i weź tu , babo, zrozum swój organizm, jak on tak cuduje
wiosną endokrynolog babski wydaje sie być coraz bardziej niezbędny

  • renianh

    renianh

    22 lutego 2015, 00:02

    Tez zawsze miałam niskie a od kilku lat nagle podskoczyło, u mnie to rodzinne ,po tacie.

  • kitkatka

    kitkatka

    21 lutego 2015, 22:53

    Pora na zmianę leków. Takie uroki nadciśnienia.

  • zoykaa

    zoykaa

    21 lutego 2015, 18:34

    hmmmmm

  • KaJa62

    KaJa62

    21 lutego 2015, 16:25

    Powinnaś dokładnie się przebadać, pozdrawiam

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    21 lutego 2015, 16:15

    Dobrze, ze juz lepiej. A stres musial byc ogromny...

  • Krynia1952

    Krynia1952

    21 lutego 2015, 15:27

    Hormony szaleją ,Jolu a próbowałaś jakieś ziółka ???

  • mikrobik

    mikrobik

    21 lutego 2015, 14:21

    Mnie się też wydaje, że winne tu są hormony. Chyba z wizytą u lekarza nie powinnaś zwlekać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.