Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cdn


62,8 kg
droga od łoża boleści do kuchni, do lodówki jest taka dłuuuuuuuga... :D

wczoraj wiecZorem juz było niexle, juz chodziłam po domu
nie wzięłam tabletki na noc, no bo po co, jak już jest lepiej? nie?
i przed 5 rano jak ból wrócił, to z siłą młota kowalskieogo, nabijanego drobniutko tłuczonym szkłem
brrrrrr!
o tyle jest dobrze, że ból tylko w dole człowieka został, góra wolna od bólu

rower i ja płaczemy z obopólnej tęsknoty

  • renianh

    renianh

    14 października 2014, 00:02

    W takie piękne dni to rzeczywiście zal.

  • mania131949

    mania131949

    13 października 2014, 18:22

    A to ci dopiero... Tylko w dole? :-))) To już Ci tylko połowa została! Żartuję sobie, wiem co to rwa i ozdrowienia szybkiego życzę, bo się z rowerem za bardzo z łez wypłuczecie! :-)))

  • baja1953

    baja1953

    13 października 2014, 14:35

    rwa paskudna jest..a kysz, a kysz , a kysz... Może dzięki temu ja troszke podgonię...ale i tak mam jeszcze do Ciebie daleko:)) Pozdrawiam;))

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    13 października 2014, 13:31

    ale jedno jest dobre - waga:)

  • adador77

    adador77

    13 października 2014, 13:23

    Lacze sie w bolu chociaz mi ulge przynosi tramadol albo morfina.

  • Milly40

    Milly40

    13 października 2014, 12:45

    to się możemy poskładać w całość, bo ja bole tylko na górze, z obu stron, a dół wolny ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.