Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dynda drabinka


mała drabinka się pojawiła
bo to na pewno nie jest stabilna drabina!
no więc dynda sobie ta mała drabinka na brzegu mojego doła
- Wejdź! No wejdź! wyłaź z doła! - szepce i dynda zachęcająco.....
drabinka złożona z pierwszych w tym roku rodzimych truskawek, z mimowolnej, niby bezinteresownej pomocy, gdy trzeba coś ciężkiego i na cito, z bukieciku pachnących konwalii wieczorem, z czekającej rankiem już zaparzonej ulubionej herbaty

drabinka złożona z samych drobiazgów, z małych gestów i proszących oczu
(czyż nie z tego z tego składa się codzienne życie?)

niektórzy nie umieją powiedzieć prostego "przepraszam"
wrrrrr!...
więc niech sobie ta drabinka jeszcze podynda
;-)




ps. vitaliowe
powolny spadeczek trwa - 62,3 kg

ps rowerowe
od piątkowej Masy nie jeździłam
ale słońce dzisiaj kusi!
i kusi nowe żelowe siodełko, półkanapa, SelRoyal, już osadzone
.... może chociaż 20 km? tak tylko do końca Wału i z powrotem?

  • Windsong

    Windsong

    30 kwietnia 2014, 09:10

    No niestety niektórzy nie potrafią powiedzieć i często nie potrafią rozpoznać powodu, że już powinni. Powiem Ci Jolu, że mi też mówienie do mojego Marsjanina wprost o tym co czuję i czego oczekuję, przychodzi bardzo trudno. Powiedziałabym, że po 16 latach małżeństwa raczkuje w tej dziedzinie, niejednokrotnie wywołując zdziwienie na obliczu przedstawiciela z Marsa. Miłego dnia życzę i niech ta drabinka się opuści stabilna zamieniając się w schody wyłożone czerwonym dywanem :)

  • Wiedzmowata

    Wiedzmowata

    30 kwietnia 2014, 07:05

    I jak wygląda ten Koniec Wałka, jest co oglądać?

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    29 kwietnia 2014, 20:34

    Ale My jestesmy mądrzejsze przeciez i jesli widzimy gesty wskazujace na wlasciwe slowo, to powinno nam pomoc wyciagnac reke.... Ja to moze jeszcze zycia nie znam, ale jak mi brakuje czyjegos przepraszam, a zalezy mi na tej osobie, to mowie jej wprost - jestem zla, jest mi zle, sprawiles/las mi przykrosc - przepros mnie....

    • jolajola1

      jolajola1

      29 kwietnia 2014, 21:48

      nie potrafię tak powiedzieć, bo za bardzo się boję

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      29 kwietnia 2014, 22:15

      Ty? Rozwalająca bestie i potwory? Dzielnie stawiająca czoło pastuchom elektrycznym... Kobiety muszą mówić wprost, ale wiem- łatwo mówić mi stojącej z boku.

  • baja1953

    baja1953

    29 kwietnia 2014, 18:29

    Cześć, Jolu.. napiszę krotko: "Jak masz trap, to się drap"...:) Szkoda życia na obrażanie się, mówię Ci to ja, sama pierwsza do głębokiej obrazy "na całe życie", a chwilę potem żałująca tych głupich chwil życia w obrazie...Mój mąż tez nie potrafi powiedzieć "przepraszam"...

    • jolajola1

      jolajola1

      29 kwietnia 2014, 21:59

      ale to takie okropne! wkurzające! podle narozrabiał i sądzi że oczy jelonka bambi naprawią wszystko?????? po to człowiek ma usta, by MÓWIŁ!

  • Milly40

    Milly40

    29 kwietnia 2014, 15:59

    Ja dzięki Bogu nie mam kłopotu z przepraszaniem, a przynajmniej mam takie wrażenie, bo może kiedyś nie przeprosiłam a ktoś oczekiwał...ale jak narozrabiam to umiem przeprosić, umiem przyznać się do błędu i z tym się mi dobrze żyje. Nie lubie być zapiekła i uparta, nie lubie nosic w sobie urazy. Życze Ci Jolu abyś szybko po tej drabince do góry, hyc hyc.

  • patasola

    patasola

    29 kwietnia 2014, 15:27

    ooo, truskawki domowe? Super. ja wciaz czekam cierpliwie na te krajowe.

  • renianh

    renianh

    29 kwietnia 2014, 14:43

    Oj wiem że słowo przepraszam dla niektórych bywa tak trudne a sa nawet tacy którzy go nie mają wcale w swoim repertuarze ( świec Panie nad jego dusza ale mój teść taki był ) .Wielu ludziom łatwiej o gesty niż o słowa ,może to też dobre fajnie że to dostrzegasz.Co do roślin Jolu to jak zwykle masz racje rośliny się odradzają nie to co zwierzęta tylko ja mialam na myśli rośliny wodne ktore niestety zimowaly bez wody .Widzę ze coś tam się odradza ,dobrze ze ostrej zimy nie było ,ale na pewno wiele ucierpialo .To tylko rosliny i zwierzeta choć to też zycie jednak nie najważniejsze.Chwytaj tej drabiny ,u nas słonce rower byłby przyjemny ale ja lecę do pracy .Miłego dnia.

  • Nefri62

    Nefri62

    29 kwietnia 2014, 14:33

    nie nudno Ci w tym dole ? , ja tam wolę góry i wspinaczkę na nie im wyżej tym lepiej. miłego dnia:))))

  • aganarczu

    aganarczu

    29 kwietnia 2014, 13:53

    hehehe oj to jest slowo bardzo trudne w wymowie i trzeba duzo cwiczyc by zaczelo przechodzic przez gardlo :-) Badz cierpliwa i nie spiesz sie ...

  • zosienka63

    zosienka63

    29 kwietnia 2014, 13:44

    Jolu , słowo niby proste "przepraszam "a dla nie których trudne do powiedzenia . Pozdrawiam . Stasia

  • wiktorianka

    wiktorianka

    29 kwietnia 2014, 12:14

    daje glowe, ze polkanapa Cie skusi :))...buzioooole

  • go_cha

    go_cha

    29 kwietnia 2014, 12:11

    Witaj :) czytam Cię i czytam już od dłuższego czasu i w sumie niejednokrotnie to Ty byłaś taka moja drabinką... dlatego postanowiłam się tu zapisać żebym mogła to Tobie napisać :) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.