Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
za 19 godzin i 14 minut


rusza OrlenMarathon

za 18 godzin z kawałkiem musimy być na stanowiskach

niby wszystko zapięte na ostatni guzik, trasa podzielona na odcinki, zabezpieczenie wyznaczone, ministranci z kśscioła przy Dominikańskiej wezmą udział w zabezpieczeniu trasy koło swojego kościoła (niedziela palmowa!), wyznaczeni są zmiennicy odcinków, pakiety dla zabezpieczenia pobrane (ależ fikuśna i leciutka kurtka nieprzemakalna!), ochotnicy do pchania handbików pod stromy kawałek Idzikowskiego....

oczy mi wychodzą z czachy z podniecenia i strachu, niechcący odpowiadam za większy kawałek rzeczywistości niż miałam kiedykolwiek w planach

i, niestety, od wtorku ostatniego zajadam stres
bardzo

  • Nefri62

    Nefri62

    12 kwietnia 2014, 20:07

    jak zwykle będzie ok. pozdrawiam

  • Milly40

    Milly40

    12 kwietnia 2014, 19:20

    Ojej, no dajze spokoj, na pewno bedzie perfect. Wszyscy dobiegna do mety !!!!!

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    12 kwietnia 2014, 15:34

    Mam wrazenie, ze Ty lubisz duze wyzwania. Rzadko kto do tego sie przyznaje, naprawde, bo w glebi duszy kazdy z nas boi sie, czy podola. Ale my wiemy, ze jak nie Ty to kto

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    12 kwietnia 2014, 14:27

    Dasz radę:) No kto jak nie Ty?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.