taki tytuł nosi odcinkowiec w tivi
a mi wczoraj wieczorem wciąż dźwięczał w uszach umysłu
bo rzeczywiście - przekroczyłam granice
znaczy:
na wieczorne spotkanie rowerowe pojechałam nie dość, że w pełnym makijażu i prawie-wystrzałowych ciuchach, to jeszcze w półkozaczkach jesiennych NA OBCASACH
(och, bo nie wyrobiłabym się inaczej!)
... przez pierwsze 8 kilometrów, przy każdym skrzyżowaniu, każdym rondzie - ostroznie trenowałam zdejmowanie nóg na pedały i zakładanie, wciąż sie obawiając, że publicznie wyłożę sie jak długa, że zahaczę obcasami, że sobie narobię wstydu, że mnie jaki policjant weźmie za pijaną rowerzystkę i każe dmuchać w balonik .. . .brrrr, negatywnie rozszalała wyobraźnia
z Jaśkiem bez zmian, jutro ma być chemia
z teściową gorzej, przestała poznawać kogokolwiek i znowu się nie rusza, kontakt prawie niemożliwy
vitaliowo - waga jak podskoczyła odrobinę nad pasek, tak zawisła w tym podskoku
ale niecałym pół kilogramem nie zamierzam się przejmować
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zoykaa
25 listopada 2013, 22:13pisz mi na priva jak Jas
NaMolik
25 listopada 2013, 07:20pamietam o was w modlitwie.
Krynia1952
24 listopada 2013, 20:41:)
nanuska6778
24 listopada 2013, 15:45Jola, ale on nam wlazi pod prysznic jak sie kapemy:-) I nie straszne mu pomoczenie sie:-) A samotnosc... Mysle, ze to moj najlepszy przyjaciel... Moj stan optymalny - kiedy jest mi najfajniej... I boje sie, ze to do konca nie jest normalne...
zoykaa
22 listopada 2013, 23:45no nic tylko moge obiecac,ze sie postaram..uklad stoi?
zoykaa
22 listopada 2013, 20:10boso ale w ostrogach tfu obcasach...majakow nie mialam,ale tato snil mi sie iscie realistycznie
nika2002
22 listopada 2013, 19:13To pojechałaś. W obcasach na rowerku! Szacun!
sr.lalita
22 listopada 2013, 17:52Haha, mi też zdarza się jeździć w obcasach, ale nigdy 8 km! Winszuję, winszuję :-)
alinan1
22 listopada 2013, 17:41e tam..ja w krótkich kozaczkach na obcasie normalnie pomykam po mieście w sprawach wszelakich... latem na koturnach, w długiej spódnicy; raz nawet w garniturku i na szpilkach takich niższych. Wtedy to już ludziska sie gapili:):):).. Jak mus, to mus..
agnes315
22 listopada 2013, 13:57niżej się już nie da, ma za dużą ramę i tyle :( tak to jest, jak się rower kupuje bez "przymierzania" :)
Milly40
22 listopada 2013, 13:56No to autentyczny hardcore !!!! Następnym razem to już suknia balowa, a potem koszula nocna ;-)))))
Wonkaa
22 listopada 2013, 13:24Takie kochane wariatki powinno się klonować :-))))) Jesteście wspaniałą rodziną dającą sobie wsparcie. Też mam taką i czasem sama sobie zazdroszczę. Całuski dla Jaśka - tylko dyskretnie - bo to przecież duży chłop, co to żeby go ciotka całowała :-)
luckaaa
22 listopada 2013, 13:18He he he , na te obcasy na rowerze to moze moda w stolicy zapanowac :)
Spychala1953
22 listopada 2013, 12:10Poczytałam dzisiaj co u Ciebie. Człowiek myśli, ze tylko rzeczy nieciekawe nas dotykają a tu okazuje się , że takich historii życie nikomu nie oszczędza. Mam na myśli chorego Jaśka i udar teściowej. A zaliczyc pedałowanie na obcasach to może tylko nasz szalona Jola. Buziaki
Nefri62
22 listopada 2013, 11:48no to sobie pojeździłaś, ale doświadczenie z jazdy bezcenne. pozdrawiam i miłego dnia
agnes315
22 listopada 2013, 11:37ja mam za duży rower i często się zastanawiam, czy nie jeździć na obcasach, bo muszę krawężników albo płotów szukać, jak chcę się zatrzymać. Jak było? Dało radę? :)))
crewliq
22 listopada 2013, 11:34myśl pozytywnie a waga - być może masz więcej mięśnia i siły aby to wszystko przetrwać. Przekraczaj częściej granice, ale może nie koniecznie takie :).
stelza
22 listopada 2013, 11:21cały czas myślę i trzymam kciuki,ściskam mocno :)
CuraDomaticus
22 listopada 2013, 11:19e tam jakiś kilogram, w dodatku nawet całym nieumiejący być ! pozdrawiam Was
klaudiaankakk
22 listopada 2013, 11:17myślę o was i 3 mam kciuki aby wszystko było dobrze... pozdrawiam :)