czyli pierwszy półmaraton ukończony
czas 2:29
start grupy z zakładanym celem czasowym 2:20
(miał biec na 1:50, ale od 2 tygodni ma nawracający ból w kolanie, celem było pobiegnięcie i ukończenie, a nie ściganie, w grupie 1:50 zostawil dwóch kumpli i biegł samotnie)
dziecko minęło metę
dziecko jeszcze przed dostaniem medalu, zakłada osłonę przeciwwiatrową
mamunia (czyli ja!) też zdobywa Czomolungmę
od wczoraj WŁASNORĘCZNIE wyniosłam do śmietnika 89 kilo rozłożonych starych mebli oraz ponad kilogram okuć, zawiasów, te metalowe od razu oddałam nurkowi śmietnikowemu
wczoraj 123 kilo mebli na wózek władowałam, nooooo, nie sama
właśnie przyjechały
czeka mnie/nas składanie
jutro zdechnę ze zmęczenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
boszka59
25 marca 2013, 08:25Super , gratulacje dla maratończyka i dumnej mamusiki
renianh
24 marca 2013, 19:23Brawo dla mamusi za usportowionego synka ,podobny do Ciebie.A co Ty te meble ważyłaś ?
mikrobik
24 marca 2013, 18:24Gratulacje dla dziecka! Wymienialiśmy meble 3 lata temu, ale stare meble zabrała firma z pocałowaniem ręki, a nowe były zamówione ze skręceniem. Wiem zatem o czym piszesz i podziwiam i kondycję i samozaparcie.
Milly40
24 marca 2013, 17:34Gratulacje !!!! Mamunia pewnie pęka z dumy !!!! Pozdrawiam
luckaaa
24 marca 2013, 17:34Malutki , ambitny i usportowiony po Mamusi , ot co !
zoykaa
24 marca 2013, 16:57widzialam w telewizorni,same czarne wygraly jakze to tak jakze??:)
mrowaa
24 marca 2013, 16:46Brawo dla Dziecka:))))) Założenia jak na pierwszy maraton miał naprawdę ambitne!!! Dobrze, ze przystopował - nie nabawił się kontuzji, poczuł ducha rywalizacji. Przyjdzie czas i na 1.50:) Buziaki:*