Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wciąż działa


środa 56,6 kg
mam stabilne 56 !!!
(i pomyśleć, że wczesną wiosną miałam straszliwe stabilne w okolicach 60 kg)
moja dieta MŻ i liczenie kalorii działa
ale jeden warunek - musi być stosowana konsekwentnie przez dłuższy czas i połączona z jakakolwiek aktywnością sportową

właśnie popatrzyłam na jadłospisy z ostatnich 3 tygodni i wychodzi mi, że głównie ograniczyłam ilość węglowodanów, chlebka pysznego, pachnących kartofelków, znaczy wciąż to jem, ale ilości znacznie mniejsze
za to wzrosła ilość tłuszczów, zwłaszcza gdy zrobiło się chłodniej, przed wycieczkami rowerowymi organizm sam mi zgłasza potrzebę, nagle czuję tak straszliwą chęć na cieniutką pajdkę posmarowaną grubo prawdziwym masłem albo na kilka łyżek ciągnącego się śmierdzącego sera
a po powrocie z wycieczki rowerowej organizm sam zgłasza mi potrzebę na pół brokuła polanego serkiem wiejskim albo na kolbę kukurydzy i wielki plaster szynki

UWIELBIAM STABILIZACJĘ ŻYWIENIOWĄ
mój organizm też to lubi


                                                *   *   *   *   *
jesień na rowerze jest cudna
kolory mrugają zewsząd
czasem jest tak barwnie i ślicznie, że jadę z rozdziawioną z zachwytu paszczą, do której mi wpadają spóźnione jesienne muszki







  • renianh

    renianh

    3 października 2012, 23:49

    Ja też zdecydowanie wolę stabilizację niz chudnięcie.

  • monalisa191

    monalisa191

    3 października 2012, 22:13

    Stabilizacja żywieniowa - chwilowo zazdraszczam i wracam na dobre tory po kilku dniach "wybicia" w rytmu. Jesień piękna - owszem... u mnie te kolorowe liście lezą już na chodnikach:)

  • aganarczu

    aganarczu

    3 października 2012, 18:43

    To jest masowanie z rozciaganiem krocza. Tu w IS nie nacinaja tylko sie peka. Ja nie chcialabym peknac za bardzo wiec to ma w tym pomoc.

  • Milly40

    Milly40

    3 października 2012, 16:12

    Też zaczełam od stukania !!! Co PRL, to PRL ;-))))) Nie no cały kupiłam. OK zrobie tak jak mówisz, pokolei. Tam są głównie filmy "pirackie" z chomika, no jak je strace, to jakoś przeżyje.... Wielkie, wielkie dzięki !!!!!

  • Milly40

    Milly40

    3 października 2012, 15:53

    Jolu, mam prywate. Mam dysk zewnetrzny Samsunga, na który zgrywałam filmy, zdjęcia itp. No i chyba szlag go trafił. Komputery (próbowałam 2) go nie widzą. I pojawia się komunikat że dysk jest niesformatowany. Czy da się z tym coś zrobic aby odzyskac co tam było ? Co ?

  • asimil

    asimil

    3 października 2012, 12:28

    Jesień jest piękna, zachwycająca. Godzinami włóczymy się po lesie.

  • baja1953

    baja1953

    3 października 2012, 11:45

    Ha!! Widocznie ta waga okropna i straszliwa mało mnie przestraszyła, a wręcz uznałam to za kokieterię...:))))))))))

  • baja1953

    baja1953

    3 października 2012, 11:31

    ja tez lubię te jesienne klimaty... Jolu, to Ty miałaś stabilne 60 a o tym nie wspominałaś?? No, no, no...:)) Grunt, że teraz stabilizację masz na pożądanym przez siebie poziomie...Poprzednia, ta w okolicach 60 to i tak dla mnie .."marzenie ściętej głowy"...;)) Chyba zmienię swój cel, ściągnę od Ciebie, będzie wyglądał tak : "w pogoni za stabilnym 65"...To najbardziej odpowiada mojej rzeczywistości...:) Pozdrawiam...

  • eludek

    eludek

    3 października 2012, 11:31

    Gratuluję! Super, że dieta cały czas działa:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.