Sobota (6.06)
Rano się obmierzyłam. Bo waga stoi w miejscu, kretynka wredna. Za to poleciały mi centymetry w biodrach i tali. Spadła ilość tłuszczu w organizmie, jest już tylko 29, a zaczynałam od 36%.
Poprzednie spodnie poszły do szafy na stałe. Jako memento.
Butki wypchane ligniną i można biegać.
Acha, instruktorka fitnesu była ze mną w saunie na siłowni, jak wchodziłam to się jej wyrwało ? Ależ pani schudła! I jaka talia! I powiedziała, że pamięta mnie sprzed ponad 3 miesięcy i że efekt jest znakomity i piorunujący dla facetów.
Możliwe, że na siłowni lepiej wyglądam, ale moja waga mnie jeszcze nie kocha bezgranicznie....
Na siłowni zużyłam -882 kcali.
Przez cały dzień zassałam +1324.... ale noc jeszcze młoda
Na basenie przepłynęłam ponad kilometr, bijąc jakiś tam swój rekord czasowy. Zużyłam -440 kcali
...ale ta noc jeszcze młoda...
Nocą, czekając na powrót córki od faceta i rozmyślając, zassałam jeszcze 619 kcali, głównie w płynie, takim oprocentowanym....
BILANS + 621 kilokalorie
Hihihihihi, śmierć głodowa dla kilku komórek tłuszczowych???
Piątek podły (5.06)
Jedzenie cały dzień + 701
Picie za dnia + 519
Picie nocą + 671
Na siłowni nie byłam, tylko na basenie przepłynęłam 2050, to daje ? 820
BILANS +1071.... jak w diecie tysiąckalorycznej
Umieraj, cholerny tłuszczyku!
Ale za to bez alkoholu jakby było mniej, hłe, hłe, toby było na minusie.... Trudno, piję.
Schudły mi ... stopy. Wszystkie butki mi klapią, zmuszona jestem powkładać ligninę w paluchy. Kretyńskie miejsce do schudnięcia.
haanyz
7 czerwca 2009, 20:47no czegos takiego jeszcze w zyciu nei slyszalam, zeby schudly stopy! Dobre, hihi! A z ta lignina, to mi sie przypomina, jak latalam w butach mamy na obcasie, bedac malym dziewczeciem, aby ich nie zgubic - wkladalam sobie rowneiz lignine;-)))
ccaroline
7 czerwca 2009, 09:48Gratuluję cm :) tak i tłuszczyku mniej w organizmie :) Pozdrawiam i proszę o głos, DZISIAJ FINAŁ, z góry Wielkie dzięki! http://vitalia.pl/index.php/mid/67/fid/936/diety/odchudzanie/sid/2518
xxxja
7 czerwca 2009, 08:15Jej, mamy praktycznie takie same wymiary:) musi być pani ''laską'':) ja zawsze mówię, że tak chciałabym wyglądać za 10 czy 20 lat :) hehe:) zyczę dalszych sukcesów :)
Granti
7 czerwca 2009, 07:22stopy mi jeszcze nie schudły ale dłonie zawsze najpierw chudną i pierścionek spada... obrączki nie mam. Ale pływasz, chciałabym tak.. widzę na basenie takich pływaków, tną jak przecinaki, dla mnie to nie pojęte, po każdej długości odpoczywam, muszę się bardzie postarać:)) na mazurach leje od rana, życzę miłej niedzieli. Kupiłam wczoraj wino ale nie miałam z kim wypić, a samej jakoś nie poszło, a jutro bym miała 24 rocznicę ślubu:) ale nie nie mam.. i dobrze.