spodnie z doopki opadają !!!!!
za cały dzisiejszy dzienny posiłek mam jedną cienką kanapkę z łososiową o świcie
małego drinka przed wyjściem z domu o 6:30
3 półkromek malutkich i cieniutkich maczanych w pozostaościach po jajecznicy o 12
2 kajzerek na such w czasie przedrejsowych zakupów w gliwickim tesco około 18
3 piw i grilowanego camembetra z żurawinami o 20
jutro w południe spod Kropki rusza trzy-samochodowa kawalkada do Aten
a że to vitalia, to zakończę dowcipami spozywczymi
pierwszy krótki
jak blondynka robi dżem ?
obierając pączka !
drugi
babcia w autobusie co wieczór znajomemu kierowcy w kabanie podaje na dłoni obłuskanego orzeszka laskowego
kierowca nie bardzo chce brać, ale babcia sympatyczna, a orzeszek słodziutki
w koncu któregoś wieczoru pyta
- Babciu, a skąd Ty masz takie pyszne orzeszki
- ach, bo wiesz, młodzieńcze, nauczyli mnie, ze jedzenia nie należy marnować.... to ... to tofifi
mysz57
15 lipca 2011, 11:46Obrzydliwe z tym orzeszkiem! ;) Baw się dobrze! No i co tu więcej pytać -Ty dobrze wiesz, jak z życia korzystać! Udanego urlopu!
kitkatka
14 lipca 2011, 16:25Zazdroszczę jak cholera tego pływania. Pozdrówka
renia1963
14 lipca 2011, 13:53Słońca i udanego wypoczynku życzę.
Epestka
14 lipca 2011, 09:55Wypoczywaj zdrowo! I żadnego tofifi!
majrok
14 lipca 2011, 09:37cudownych udanych wakacji i nowej porcji wspomnień do pielęgnowania :-)
ewkada
14 lipca 2011, 07:58Jolu,życzę szerokiej drogi i wspanialego urlopiku.Niech spodnie spadają do kolan po przyjeździe hi.... !!!.Pozdrawiam.Ewa
dziejka
13 lipca 2011, 23:32szerokości do Aten , jak mawiają mobilki. Ja nie z proppelerem tylko z osobistym chłopem tak uganiam sie po Polsce .Baw się na Korfu do rozpuku