Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak to się dziwacznie składa ...


Jednego dnia pełna energii truchtam za Staśkowym rowerem dwa razy. Tak, tak, przebiegłam/przytruchtałam jednego dnia mocno powyżej DZIEWIĘCIU kilometrów w dwóch turach..

Jednego wieczora tańczę ze Staśkiem na słupku i śpiewam  głośno do wtóru tańczącym fontannom. I razem brykamy pod wodnym kolorowym mostkiem.

Jednego wieczora gonię ze śmiechem kabany, radośnie jadę w ścisku i niosę bez zmęczenia Staśka na rękach do domu.

 

 

A drugiego dnia ?.... o dniu to nic nie mogę powiedzieć. A drugiego wieczora zapycham się grubo krojoną słodką drożdżową bułą. Do wypęku. Do bólu brzucha. Do mdłości niemalże. Każdą grubą bułkową kromę okraszam grubymi gorzkimi łzami. I nie mogę przestać. I jeść. I się nad sobą rozżalać.

 

 

Nie jest ze mną dobrze.

Waga też nie jest dobra. Jednego dnia 3/4 kilo poniżej paska, drugiego dnia pół kilo nad paskiem. I tak wciąż.

 

 

 

Poniżej zdjęcia ostatniej soboty z Parku Tańczących Fontann. Najpierw było krótko o Syrence. A potem długo, głośno, barwnie i hucznie o polskiej prezydencji, fragmenty melodii kojarzących się z poszczególnymi państwami Unii, i ten film z tańcząca europejską parą. I w ogóle!!

(zdjęcia z drugiej nocy, z zażerania się bułą - nie ma)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W środę rozpoczynamy podróż na południe.

  • DuzaPanna

    DuzaPanna

    12 lipca 2011, 11:59

    i z malinami, mam do zjedzenia jutro :)

  • renianh

    renianh

    11 lipca 2011, 22:26

    Naprawde ? Byłam przekonana że syrenka właśnie pławi sie w luksusowym szampanie tokim jaki piliśmy w poniedzialek ,po weselu.No nic złota rybka też fajna ale jednak dla mnie pozostanie syrenką .Ciesz sie wyjazdem ,popływasz jak ta syrenka czy zlota rybka ,nieważne.

  • elasial

    elasial

    11 lipca 2011, 21:01

    fenomeno. Jolciu do cholery!!! Przestań zapychać się drożdżową bułą....To z kogo my brać przykład brać będziemy,gdy będziesz wypęczona brzusznie? Teraz już tylko musisz błyszczeć i koniec! Taki już los tych,co na wierzchołku......Pięknie wyglądałaś w tę fontannową noc...ale to masz tak zawsze!!! Buziak!!

  • HannaStrozyk

    HannaStrozyk

    11 lipca 2011, 20:56

    Juz znalazlam wiekszosc ma ten problem odpowiadaja ze problemy techniczne!!

  • HannaStrozyk

    HannaStrozyk

    11 lipca 2011, 20:44

    Jola nie rozumiem nie moge wejsc na Forum poprostu przy temacie jest 0 listow i wogole sie nie otwiera.Moze cos wiesz co to ma znaczyc.Swinstwo

  • 1sweter

    1sweter

    11 lipca 2011, 20:32

    czyżby chciała Cie dopaść mendo-pauza? ja mam to już za sobą... płakanie do kromki chleba i paprocha na dywanie... obżarstwo i wyrzuty sumienia... zimno i gorąco... ale spoko... da się to przeżyć... będziesz żyła... tylko nie tra c weny i humoru... no... już... przygarniam i tulam naszą Jolkę... buziol na radość :o)

  • mrowaa

    mrowaa

    11 lipca 2011, 20:08

    Klaps w tyłek czy głask po główce? Czy mam Ci przypomnieć, że Jola jest Wojownikiem?:))) Z nogami takimi, że ho ho? Widzę, że Ci źle... przez tą bułę, przez utratę kontroli nad sobą.. Jolu wiesz, że ta droga prowadzi do nikąd, w przeciwnym kierunku od samozadowolenia... więc pozytywną energię przesyłam:) Wiem, że kto jak kto ale Ty potrafisz zapanować nad demonami:) Jeśli tyko chcesz:)) A jeśli taka zachęta nie pomoże to dodam na koniec, może to Cię bardziej zmobilizuje... z pełnym brzuchem nocna akrobatyka mało satysfakcjonująca jest:) No!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.