Dziś większość dnia spędziłam w Łodzi, ale starałam się nie zapominać o diecie. Rano nie mogłam nic jeść, bo musiałam być na czczo przed badaniami, ale zabrałam z sobą owsiankę z łyżką siemienia lnianego i łyżką dżemu. Potem na 2 śniadanie zjadłam 2 kanapki podwójne z szynką drobiową i pomidorami. W południe zjadłam jogurt naturalny z łyżką otrąb i łyżką płatków kukurydzianych. Po powrocie zjadłam duży omlet warzywami a na kolację zjem twarożek z ogórkiem.
Niestety nie miałam zbyt dużo czasu na ruch. Zresztą nie miałam siły. Teraz tylko ułożę jadłospis na jutro i pójdę spać. No może zaparzę sobie herbatę z pokrzywy i poczytam książkę. Jutro może będę miała trochę więcej czasu, to sobie poćwiczę.