Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dupa mi odpada ;)


Od rowerka stacjonarnego oczywiście ;) 60 min mój rekord życiowy ;) Kobietki coraz lepiej się czuję i coraz lepiej sobie daję radę. Tyle dni nie sięgnęłam po nic słodkiego, że aż sama siebie nie poznaję. Dotrwam do celu! Jak nigdy jestem tego pewna, że dotrwam do celu!!!
  • Sisi8

    Sisi8

    15 listopada 2013, 14:53

    Razem damy rade ! Wytrwasz...Pomożemy CI w tym :)

  • Nienia87

    Nienia87

    15 listopada 2013, 14:32

    Trzymam kciuki za efekty :)

  • emilka1982

    emilka1982

    14 listopada 2013, 20:53

    ale fajniutko.)

  • madalenee

    madalenee

    14 listopada 2013, 18:45

    Cześć Joasiu! Trzymam kciuki z równie bolącą dupą :))) Od 4 dni jeżdżę na stacjonarnym ;D Jeżdżę ok godzinki codziennie, ale martwi mnie to, że jakoś mało wysiłku w to wkładam - jeżdżę na najmniejszym obciążeniu, by za radą innych dziewczyn nie budować mięśni, tylko spalać tłuszczyk i celulit :) Czy Ciebie bardzo męczy taka godzinna jazda? Ja oprócz obolałego tyłka zero męki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.