;) tzn moja waga zaczyna stawać w miejscu :/ dziś ani deka mniej :( no ale cóż pewnie ta woda już zeszła :P i teraz nadszedł ten zły czas :) gdzie będę się głodzić i nic, ale się nie poddam ;) w końcu Zakopane czeka na mnie w najbliższe wakacje ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
extaza
10 listopada 2013, 19:35Tylko sie nie glodz ja tez mam zastoje najważniejsze zeby wtedy nie ulec pokusie trzymam kciukasy
Sisi8
10 listopada 2013, 11:03Przjedzie i przyzwyczaisz się. :)
joasia880
9 listopada 2013, 12:28Nie, nie źle to napisałam ;) wiem Kochane ;) ja zjadam 1500kcal dziennie na razie, ale jak na moje możliwości to chodzę trochę głodna :/ ale to pewnie przejdzie po jakimś czasie. Żołądek musi się skurczyć ;)
emilka1982
9 listopada 2013, 11:16Jjak sie bedziesz głodziła to sie nie dziw ze sie zatrzymała. Głodówki to najgorsza opcja z możliwych na gubienie kilogramów, za to najleprza na coraz to wiekszy przyrost wagi.