Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem i ja)))
7 marca 2013
Czesć laseczki nie pislam juz tak dawno ale czytam was regularnie waga bez zmian nadal 62 fuuu ale coz wykryli mi guza na janiku potem laparoskopija i miesiac rekonwalenstecji ale juz jest git od tygodnia biegam godzine dziennie wprowadzam tez interwały co 4 dzien. Wiecie co chiałabym jesienia wystrtować w martaonie ot takie moje marzenie i nowy cel.... wiem czeka mnie cieżka praca ale jak później byłaby satysfakcja no i sylwetka )))
eisee
10 marca 2013, 15:40Piekny cel, tez o takim fantazjuje ale poki co bardzo delikatnie :) Jeszcze mam za słabą formę trochę na maraton :) Powodzenia
Camille1987
7 marca 2013, 11:54wow, super cel :) powodzenia życzę, pamiętaj że nie ma rzeczy niemożliwych :)