Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29 Czerwiec 2010.


Witam was dziewczyny!
     Dzisiaj jak zwykle rano pobudka, godzinkę pośmigałam sobie z moimi nie rozłącznymi kijkami. Pózniej  zrobiłam sobie śniadanko oczywiście tradycyjnie musli z naturalnym jogurtem. Poszłam potem na solarium,poćwiczyłam pare brzuszków i słuchałam muzyki . Godzina 12:00 oczywiście czas na owoce: Czyli zjadłam 2 kiwi i brzoskwinkę. Obiad: filet z kurczaka plus sałatka z pomidora, szczypiorka i rzodkiewki. Na kolacje: będe jadła jajko na mięko, chlebek kruchy serek chudy i pomidor.

            Oczywiście się dziś zważyłam i waga ujawniła mi że ważę 68 kilo, ale wiem że powodem jest to iż w tym tygodniu lub na początku przyszłego tygodnia spodziewam się okresu, niestety już leciutko pobolewa mnie brzuch, ehh ja to się mam z tymi boleściami. Już się nie mogę doczekać końca okresu bo chciała bym wiedzieć czy już waga drgneła czy nie... No nic pozostaje mi czekać. 1 Lipca moi rodzice będą mieć urlop więc jeszcze troche z nimi pobęde w polsce,bo jak narazie oni chodzą do pracy a ja siedzę sama w domku smutna. No nic Dziewczynki to by było na tyle dzisiaj. Do zobaczyska :O)

  • wiolkam1981

    wiolkam1981

    29 czerwca 2010, 20:30

    jak ja bym chciała ważyć 68 kg marzenie.......

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.