Wstałam dzisiaj z bólem żołądka... do tej pory czuję, że nie jest tak jak być powinno. Czuję, że coś mi na nim zalega. Jedzenie mamy jest dla mnie zdecydowanie za tłuste. Dzisiaj mam zamiar się odrobinę przegłodzić pod wieczór i wstać jutro z pustym żołądkiem i zacząć dzień od pysznej owsianki z bananem i otrębami
Czuję, że dam radę, czuję że powracam na dobre tory i że osiągnę sukces w postaci wagi 58kg! DAM RADĘ! Jeszcze tylko pozbyć się cellulitu, co nieco się ujędrnić i będę przeszczęśliwa.
Powinnam się uczyć... taaaaak. Jednak na mojego lenia nie ma ratunku, jutro mam egzamin, który jak zdam to będzie cud. Nastawiam się na strzelanie, nie ogarnę tego co mam do ogarnięcia, nie ma szans. Dobrze, że przynajmniej będzie to test jednokrotnego wyboru, więc jakieś znikome szanse mam.
Czy Wy też czujecie potworny strach przed przytyciem? U mnie to nabiera powoli niepokojącego charakteru.
Zjadłam:
śniadanie: banan- licho wiem, ale uwierzcie nie byłam w stanie NIC zmieścić, mój żołądek zamulał
II śniadanie: 2 małe kromki razowca z plasterkiem sera, szynką i ogórkiem
obiad: salaterka zupy pieczarkowej z makaronem, kurczakiem i śmietaną (mama mi dała...)
kolacja: 200g twarożku z pomarańczą i pół łyżeczki miodu
Ruch:
1h body shape
15min rowerek
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
vitalijka90
31 stycznia 2013, 18:31nie no aż tak łapczywa nie jestem ;p na tą chwilę marzę o siedem-pięć :) i tak nie jest fantastycznie jak sobie wyobrażałam - pamiętam jeszcze jak zaczynałaś i ważyłyśmy mniej więcej wtedy tyle samo - spójrzmy teraz na Twój obecny wynik i mój oraz na Twoje postępy a moje :( pół roku przebibałam :/ ale teraz się nie dam! :)
puszek.
31 stycznia 2013, 16:51wiesz, sam sie do mnie zgłosił, więc czemu nie ;-) a jak zdrowko?dobrze sie czujesz?
uLa2012
30 stycznia 2013, 19:54też planuję na jt. owsiankę z bananem ! ;pp :*
wilimadzia
30 stycznia 2013, 09:54Miałam z Bauman :( No a pedagogika specjalna oczywiście ze słynna Sadowską :(
majakowalska
29 stycznia 2013, 18:05trzymam kciukasy za jutrzejszy egzamin :))
liliputek91
29 stycznia 2013, 17:47lepszy banan niż nic:)
allijka
29 stycznia 2013, 12:59Może nie strach, a niepokój... ja w sumie jeszcze niewiele osiągnęłam, bo nieco ponad 4kg, ale szkoda żeby wróciły.. :-) A po co się głodzić na wieczór? Zjedz jakiś twarożek, coś białkowego i lekkiego i będzie dobrze :-)
nitram03
29 stycznia 2013, 11:59ja się nie boję,bo zmieniłam nawyki żywienia i wiadomo czasami zjem coś bardziej kalorycznego,ale nie ma tragedii,a co do związku to raz lepiej raz gorzej przynajmniej nie jest nudno,a jakie później miłe godzenie się, powodzenia na teście.
Pixie1992
29 stycznia 2013, 11:19ja boję się odchudzać, bo zawsze tak jest, że gdy zaczynam dietę to trochę chudnę, potem uważam, że już jestem niezła laska i olewam wszystko, po paru tygodniach jestem dwa razy taka ja byłam .. Pozdrawiam :)
puszek.
29 stycznia 2013, 10:26nie,az takiego panicznego strachu nie mam, ale mam manie codziennie zmierzyc talie i sie zwazyc - co najgorsze, po cwiczeniach kilkudniowych mam talie i wage na plusie...... ;[ ale niepokojące jest,ze myslisz juz o jutrzejszym sniadaniu ;]
Matylda132
29 stycznia 2013, 09:56oj tak, ja mam paniczny lek przed przytyciem! bleee! nigdy nie chce juz widziec 82 na wadze :/ ucz sie ucz, bo pozniej trzeba sie pieprzyc z poprawkami ;)
Mafor
28 stycznia 2013, 22:56ciesze się, że moje zdjęcia i wpisy na coś się przydają, mam nadzieje, że będzie Ci jutro smakowało :)
I.am.ugly.and.i.know.it
28 stycznia 2013, 21:42Ja narazie strachu przed przytyciem jeszcze nie mam bo cala energie koncentruje na tym by sie zbierac i cwiczyc wrrr tak strasznie tego nie lubie . Jednak sadze ,ze gdy juz zaczne byc zadowolona ze swojego ciala to niestety bede nadal panicznie liczyc kalorie bo niestety strach przed przytyciem sie pojawi ,ale zobaczymy , narazie dobrze jest jak je :)) Ja dzisiejszy sprawdzian jakos napisalam choc zadowolona nie jestem ale na jutrzejsze 2 nie jestem kompletnie przygotowana wiec hmm mimo ze srednia szkola to nie studia ale jedziemy poniekąd na tym samym wózku ;D Trzymaj sie !!!
kuska23
28 stycznia 2013, 21:28ahh czasem chciałabym wrócić do szkoły;)
paauulinaa
28 stycznia 2013, 21:10Oj ciężko jest się uczyć... ciężko... xD Powodzenia!! :)
mery90
28 stycznia 2013, 20:53Ja nie mam strachu przed przytyciem, bo wiem że POTRAFIĘ schudnąć i cotygodniowa kontrola wagi pozwoli mi wyłapać zawsze nadbagać i walczyć z nim zawczasu. Ty też potrafisz, bo widzę że dużo już za tobą!
anisa4
28 stycznia 2013, 20:51Ja kiedyś miałam taki strach i niestety szło to w kierunki choroby. Na szczęście opamiętałam się i to mnie uratowało. Myślę, ze trzeba nabrać dystansu do diety. Nie warto przyporządkować jej całe życie, bo można zostać samą i nieszczęśliwą. Nawet jak przytyjesz 1 kg. To co z tego? W następnych tygodniu możesz zrzucić 2 kg. Najważniejsze jest zdrowe i rozsądne odchudzanie. I wtedy będą sukcesy. Nie wiem czy masz wykupioną dietę na serwisie, ale jak nie masz to polecam! Wtedy będziesz miała świadomość, że jesz zdrowo i nie przytyjesz, a waga będzie spadać. Powodzenia na egzaminie! Pozdrawiam :)