Mam dzisiaj wolny dzień od uczelni i uf, bo ostatnio czuję ciągłe zmęczenie. Wychodzę rano na uczelnie, wracam późnym popołudniem do domu, jem obiad, ogarniam i jedyne o czym myślę to SEN. Zalegam na kanapie i zasypiam w okolicach 22, nie czekając nawet na powrót chłopaka z pracy (normalnie chodziłam spać około 1-2). Jednym okiem patrzę, że chłopak wrócił i zero kontaktu, dzisiaj rano mówił, że nie ma możliwości o nic mnie zapytać, bo odpowiadam bełkotem.
Przez te ciągłe zmęczenie nie byłam 2 dni na fitnessie (dla mnie to sporo ), jednak dzisiaj choćby nie wiem co idę na dwie godziny i koniec!
Dzień niby wolny, ale mam kilka rzeczy do zrobienia, między innymi muszę zrobić transkrypcję godzinnego wywiadu, o ble! Na samą myśl mnie skręca. Zajmie mi to mega dużo czasu.
Jednak póki co siedzę z maską na włosach, popijam kawę i piszę ten wpis. Nie będę od rana się przemęczać
Dieta od dietetyczki średnio zdaje egzamin, trochę się na niej wzoruje, ale ja chyba nie potrafię trzymać się w 100% tego co ktoś mi karze... jak nie mam na coś ochoty to nie będę się do tego zmuszać, bo odchudzanie mimo wszystko ma być przyjemne.
Wczoraj zjadłam:
śniadanie: 2 kromki razowego chleba z 2 plasterkami mierzwionego sera, łyżeczka ketchupu
II śniadanie: danio light
obiad: pół woreczka kaszy gryczanej, gulasz, pikle
kolacja: sałatka z kapusty pekińskiej, ogórka, kukurydzy, odrobina szynki, dressing z jogurtu naturalnego
Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: owsianka z 4 łyżek płatków owsianych, mleka 0,5%, odrobina rodzynek, tarte jabłko
II śniadanie: sałatka z kapusty pekińskiej, kukurydzy, ogórka, szynki, kromka razowego chleba z serkiem twarogowym
obiad: pół woreczka kaszy jęczmiennej, 2 małe gołąbki, ogórki
kolacja: dietetyczny deserek z białek jaj, jogurtu nat i żelatyny
Ruch:
1h body shape
1h step
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sziszazi
12 listopada 2012, 11:01Mega mega podoba mi się ta laska na dole, a raczej jej strój, niby nic do kupy a razem wszystko wygląda genialnie, bluzka, szorty, buciki (ech!) i torebunia.... jest cudnie! Ach! Zakochałam się!:) Pozdrawiam ciepło:)
.nina.
10 listopada 2012, 10:32ten haski to czadzior!! pozytywnie zaczęty dzień w relaksie sprawi uśmiech na resztę dnia:) Strasznie się zmartwiłam jak przeczytałam wpisy z tygodnia. Ja codziennie wmasowuje ziarno kremu w piersi bo są duże i nie chce by skóra na nich tak szybko zwiotczała więc przy okazji badanie jest. Tobie również zatem polecam taki sposób. A szczególnie sprawdzony, niedrogi i mega wydajny https://vitalia.pl/images/dax_serum%20biust.jpg wystarczy wielkości grochu na łapki i do dzieła. Pozdrawiam
uLa2012
9 listopada 2012, 17:06też nie umiem się trzymać z góry ustalonych jadłospisów ;p ;**
nitram03
9 listopada 2012, 11:09jak nie to droga wolna ja go na pewno nie będę trzymać przy sobie,bo dlaczego ja mam zacząć pierwsza jak on się obraził
sto100
9 listopada 2012, 08:04Jeśli bazujesz na tej diecie, to ok :) ważne żebyś Ty była zadowolona
Eridani
8 listopada 2012, 21:53odpoczynek czasem jest niezbedny, a w taka pogode i przy takiej ilosci zajec masz prawo byc zmeczona. To niech Ci sily szybciutko wracaja :)
Matylda132
8 listopada 2012, 19:13kochana czasem warto odpoczac od cwiczen! szczegolnie ze sama mowisz ze jestes tak zmeczona ze padasz... no ale dobrze ze juz dzisiaj sie mobilizujesz i idziesz, bo co za duzo wolnych dni to tez niezdrowo :D
aaaotoja
8 listopada 2012, 15:06bo chodziłam do 2. Wybrałam jednego z nich :)
cambiolavita
8 listopada 2012, 14:37Czasami trzeba sie zregenerowac. Twoj organizm sam sie prosil o chwile odpoczynku! :)
wilimadzia
8 listopada 2012, 12:34Ale mnie przestraszyłaś! a na wykładach ta Bauman taka miła ;/
nitram03
8 listopada 2012, 12:33odchudzanie powinno być przyjemne,a nie przymusem,co do męża kwestia przyzwyczajenia,teraz już nic mi to nie robi,kiedyś byłoby mi przykro,a teraz go olewam
wilimadzia
8 listopada 2012, 12:26filozofia Pawliszon, Socjologia Kopciewicz, Badania społ Bauman, metodologia Sieńgień, ped niepeł Sadowska, Fundacje itp Stawicka, Promotor do mgr dr J. Rzeźnicka-Krupa. A ty na czym jesteś?
znadiia
8 listopada 2012, 12:24Zgadzam się w stu procentach, odchudzanie powinno być przyjemne, ale czasem się niestey nie da
paulinkaa19881
8 listopada 2012, 11:51ciesz sie wolnym dniem :)
wilimadzia
8 listopada 2012, 11:13wiesz te wykłady są takie nudne, może dlatego się wkurzam. Ja już jestem pedagogiem z pasją ale nie koniecznie ta specjalizacja
espanola59
8 listopada 2012, 11:12może właśnie jak będę czytać twoje wpisy to coś do mnie dotrze:) robiąc przerwę od vitalii nie chodzi mi o to, że będę teraz żreć w kółko.. po prostu muszę mieć trochę czasu na to wszystko. głównym problemem u mnie jest to, że odchudzałam się, schudłam 8kg, ale potem wszystko wróciło i to działa na mnie właśnie tak demotywująco, dlatego nie idzie mi z dietą ;/
kuska23
8 listopada 2012, 10:45marzę o 66-69 i będe walczyć, wiem że wczesniej czy pózniej zacznie spadać, musze wiecej ćwiczyć, brak mi motywacjii, myślę nad karnetem na siłownie
kuska23
8 listopada 2012, 10:33odpoczywaj, ja też najchetniej zostałabym w domku:)