6 dni bez słodyczy
Dzisiaj na szybko, bo już 18:30 a jeszcze bym poszła pobiegać albo na spacer chociaż, a kolację o rozsądnej godzinie trzeba zjeść I znowu prawie cały dzień spędziłam nad książkami i komputerem, ale pogoda tak beznadziejna, że szkoda gadać, więc bardzo nie żałuję. Od wczoraj spadło 300g Jest szansa, że waga po @ ruszy z kopyta Czyli dzisiaj na wadze ujrzałam 77,7kg, ale najbardziej to czekam, aż spadnę poniżej 75kg, takiej wagi to ja nie widziałam już ze trzy lata Jak ją ujrzę będzie mega radość
Zjadłam:
śniadanie: płatki fitella diet z mlekiem 1,5% z małym bananem i kiwi
obiad: makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem i fetą i oliwkami
podwieczorek: 3 wazy cienko posmarowane dżemem niskosłodzonym, nektarynka
kolacja: omlet z 2 jaj z cukinią, cebulą i 1 parówką z szynki, trochę ketchupu- mam jakąś dziką chęć na ketchup, aż dziwne, bo nie jestem mega wielbicielem
+kawa z łyżeczką cukru i mlekiem 1,5% i cola zero- moje uzależnienie
Ruch:
rano: 1h body shape
1h płaski brzuch/stretching
wieczorem: około 7 km marsz+bieg- prawie 1h
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
uLa2012
16 lipca 2012, 14:01niedługo doczekasz się 75 ;)
Peppcio
15 lipca 2012, 21:55fajne menu :) ostatnie zdjecie bomba !
MissMolly
15 lipca 2012, 21:36Brawo!!!Swietnie ci idzie :-)))
california.girl
15 lipca 2012, 21:28na pewno niedługo będzie to 75kg jak nie mniej:) cierpliwości:D
Totylkoja.
15 lipca 2012, 21:243mam kciuki za te 75 i poniżej ; DD
puszek.
15 lipca 2012, 21:21u mnie wedliny nie bylo, wiec na slodko sprobowalam i nie zaluje;) teraz wrocilam do domku i nie mam takiej fajnej patelni w domu i chyba nie uda mi sie w domku robic tych omletow (zaraz sie przypali napewno)
wagofobka
15 lipca 2012, 21:13Tak, niestety, tylko 1zł dziennie. A szkoda :)
ines85
15 lipca 2012, 21:05:):) myślę że nie dasz plamy ...!!!!:) twoje postępy pewnie same nakręcają Cie do działania ...:):):)!!!!!
ines85
15 lipca 2012, 20:58Na pewno będziesz moją motywacją , nie ma co :D
puszek.
15 lipca 2012, 20:57brawo, spadki wagi i regularne cwiczenia;))
wagofobka
15 lipca 2012, 20:56Chodziłam swego czasu na zajęcia Aerobiku organizowane w szkole podstawowej u mnie w mieście, jednak za bardzo po stawach kolanowych dawały. Takie zajęcia muszą poczekać aż zrzucę choć połowę balastu - a bardzo je lubiłam, w grupie fajnie się ćwiczy, jeszcze jak prowadzący/a potrafi prowadzić do fajnej muzyki... bajka =D
ines85
15 lipca 2012, 20:45Kurczę skąd Ty bierzesz tyle energii do ćwiczeń....WOOOW i jeszcze raz WOOOW :):)
wagofobka
15 lipca 2012, 20:36Nie czytam uważnie - myślałam, że fitness to oprócz tych ćwiczeń z 2-3 razy w tygodniu.
lipslikemorphine
15 lipca 2012, 20:34nie możesz sobie pozwolić na codzienny basen :> ?
brydzia85
15 lipca 2012, 19:48Świetnie Ci idzie i nie poddawaj się! :-) Trzymam kciuki! :-)
I.am.ugly.and.i.know.it
15 lipca 2012, 19:11W Twoim tempie szybko to zleci =) Podziwiam Cie za upór i wytrwałość =D
lipslikemorphine
15 lipca 2012, 18:57brakuje mi foteczek! Chudego dnia :*
Julia1993
15 lipca 2012, 18:46no spadnie na pewno , poczekaj tylko troszke :D powodzenia kochana ! ; **
wagofobka
15 lipca 2012, 18:46jak ty masz siłę na 2h ćwiczeń, pewnie z kasety/płyty? :D