2 dzień bez słodyczy
Tak jak w tytule wybieram się dzisiaj z koleżanką do kina, środy z orange i mój prowiant, który wezmę ze sobą toooo KALAREPA i butelka wody potnę ją na paseczki żeby na długo starczyła. Żaden popcorn mnie nie skusi, choć popcorn uwielbiam
Dostałam @! w końcu! ale póki co cierpię, bo jajniki mnie napieprzają i waga wzrosła o pół kilo ale to na bank przez nabranie wody
No i chyba nie będzie dziś ćwiczeń bo raz to jajniki, a dwa to to, że wychodzę zaraz po obiedzie a wrócę pewnie dość późno wieczorem, ale będzie duuuużo spacerowania.
Dzisiaj zdjęć posiłków nie będzie, bo piszecie, że Was kusi do jedzenia a tak na serio nie mam za bardzo czasu dziś bawić się w fotografa
Zjadłam (bądź zjem):
śniadanie: placuszki owsiane z serkiem wiejskim z nektarynką i łyżeczką miodu
obiad: pół woreczka ryżu z mięsem mielonym indyczym z pomidorami
podwieczorek: galaretka na bazie jogurtu naturalnego, kalarepa
kolacja (wczesna): 2 kromki chleba słonecznikowego z polędwicą i ogórkiem
kolacja nr 2: banan, płatki fitella diet z mlekiem 1,5%- na zabicie niespodziewanego głodu
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Julia1993
12 lipca 2012, 17:38na pewno też w końcu dojdziesz do tej wagi :D trzymam wkciuki kochana za ciebie .. ;* i dziękuje :)
wagofobka
12 lipca 2012, 09:19ja uległam wczoraj 3 kawałkom pizzy :/ Ale kiedy dzisiaj weszłam na wagę... determinacja wzrosła po stokroć!
puszek.
11 lipca 2012, 21:43chcialabym nad wode, do domkow letniskowych w lesie;) morze albo jezioro jakies, w sumie jakas dzialka tez by pewnie starczyla... jak w kinie, na czym bylas??:)
puszek.
11 lipca 2012, 17:38baw sie dobrze w kinie ;) a tak wogole to niezle sie wrobilas z tym terroryzmem. mam nadzieje ze jest tego wart
fusyfusfu
11 lipca 2012, 16:54Gdybym wiedziała, że to takie dobre zjadłabym bez ścierania. I ile mniej roboty bym miała... Słupeczki warzywne to super pomysł zamiast popcornu. :) Pozdrawiam
uLa2012
11 lipca 2012, 15:44fajny pomysł ;) baw się dobrze !
Andzia01616
11 lipca 2012, 15:01Fajny pomysł z tą kalarepką :D Miłego oglądanka :*
DeliriumNocte
11 lipca 2012, 14:01super pomysł na chrupaki do kina :) Ale tak powiem ci, że szklanka domowego popcornu nie jest zła, ale to tylko daje ochotę na więcej :( Udanego seansu! A waga z pewnością przez @.
henio84
11 lipca 2012, 13:08kalarepa tez pycha :)
I.am.ugly.and.i.know.it
11 lipca 2012, 12:25kalarepka do kina , dobry patent =D co do napieprzania jajnikow i @ to tez to wlasnie przechodze wiec lacze sie w bolu =)
Julia1993
11 lipca 2012, 11:50powodzenia kochana :D trzymam kciuki ! # . żadnego popcornu ! ;p
Totylkoja.
11 lipca 2012, 11:46miłego seansu ; )))))))
Petoia
11 lipca 2012, 11:45ja się zawsze czuję taka ociężała jak mam okres i w ogóle jakaś masakra.... i dobrze Ci nawet zrobi przerwa od ćwiczeń, niech mięśnie trochę odpoczną :) ja to zawsze zanim się film zaczynał potrafiłam zjeść cały popcorn na spółe z koleżanką (ale taki największy :DD) ale ostatnio też nie kupuję. kalarepa dobra rzecz! :D a na jaki film idziecie?
Sylwiali6
11 lipca 2012, 11:42Ja zawsze biorę nerkowce i wodę,ale Twoja wersja jest mniej kaloryczna.
naughtyangel
11 lipca 2012, 11:37Udanego wieczorku :D i 3maj się biedna w te gorsze dni ;** polecam jeszcze marchewki na przekąskę :D bądź dzielna ;)
MissMolly
11 lipca 2012, 11:31Milego wypadu do kina :-)))Musze sie tez wybrac, bo juz wieki nie bylam...Usciski!