Dietkowo oki tylko wody dzis mało mało ale ...była ligh cola kawa sok ( piję je bo jak miałam anemiie to dzieki nim włosy mi przestały wypadac i tak profilaktycznie pije) chodz wiem że w dukanie zakazane:P
Na śniadanko był jogurt duży
na obiad noga gotowana plus serek domowy --->PYCHA, do tego 2 plasterki wedliny drobiowej i 1 racuch mojej siostry hmmmm
NO COMENTS ABOUT RACUCH...wiem że nie wolno ale cóż...
serek w pracy i kawałek miesa pieczonego
kolacji nie bedzie czuje sie pełna(właśnie zapycham się czarna kawa bo spać się chce
-------------ajć
no tak o jak do tej pory na 1 fazie ubyło 1,2 kg
ale cicho bo jak tylko dojdą warzywa to bedzie stało:P
Ciężko jest tak być idealną w spożyciu tylko tego co nie zakazane.
Ja jestem z tych co jedza WSZYSTKO i co wszystko lubią więc tym bardziej jest cięzko ograniczac sie do samych proteinek...ale jak na mnie to i tak jest dobrze.
spoko po mału...mamy jeszcze troszkę czasu heh.
Dziś byłam na ryneczku z mamą i kupiłam sobie sadzonki świeżych ziół i 4 bratki takie śłiczne że musiałam je miec:))))
cos mnie ogólnie na kwiaty wzieło...starzeję się(pamiętam jak ich niecierpiałam i tak sie zrzekałam że never nie będe miała u siebie w domu)a teraz co?????
no co ....sie zarzekałam żaba błota....zycie...się mam smiała ze mnie.
A balkon jak ma 6 metrów tak po całości w skrzynkach z kwiatami heh jak podrosna to wstawie zdjęcie co by sie pochwalic:)
Jeszcze 2,5 godzinki i do domku ....zero ruchu idzie oszaleć a od kompa to mnie gałlllllllllllllly bolą .
Do usłyszenia dziewuszki.
Miłego weekendu bo zapewne nie bede miała czasu żeby pisać wiec do poniedziałku:))))))
tatusiu
13 maja 2011, 23:33wiec niech te dni wredne konczo sie i musimy dac rade obrzarstwu bo zawsze bedziemy zalowac ze sie ladnie nie wygloda.....ja tez mam za sobo zly dzien ale jutro bedzie lepiej .....ps.dzieki
abnehme
13 maja 2011, 23:10najczęściej z nudów się wpada w obżarstwo.
lesson
13 maja 2011, 19:04wiem cos na temat pokus...siedze w domu, wiec co chwile mysle o jedzeniu i cos wciągam :( a jak cos zalatwiam w ciagu dnia, jestem krotko w domu, to i jem mniej...
pinky86
13 maja 2011, 18:48no no no co to za Racuch?! siostro nieczęstuj jej- nieczęstuje sie dietkowiców dukanowiczów zwlaszcza, no chyba ze jogurtem!! :) ja toz araz ocipieje przy kompie- pisze se prace ale co chwila siedze na vitalii:/ wrrrr jestem niepoprawna!! a z tymi kwiatkami jak moja siostra- w domu wszystko w pokoju zasuszala a teraz na swoim to ciągle bierzez jakies zaszczepki i ma pęłno kwiatków