Naprawde nie wiem
rozważam tego dukana ale jakos ciezko mi bedzie nie jesc normalnie.Ja nie mam czasu na zabawe w ksiazki przepisy itd.:(((((Musi byc coś co zadziała no.jestem zła na siebie ze przerwałam ćwiczenia.Nie wiem dlaczego, jakoś nie mam takiej motywacji....ale pytanie dlaczego?Kurcze kurcze kurcze.Juz wszystko było na tak dobrej drodze.Fakt nie jeem za duzo i wrecz bardzo dietetycznie ale waga stoi 82 kg i ani drgnie.Bania i tyle.Niech juz bedzie cieplutko przynajmniej roweem bede jezdzic do pracy jak w ubiegłym roku.Siedze w pracy na 2 zmianie dzisiaj dziadek ma imienimy skusiłam sie na 3 kokosanki i wczoraj 1 muffinka czekoladowa.Chyba okres sie zbliza .Zeby to z tydzien wytrzymac bez słodyczy.Ale wystarczy ze jestem u mamy i juz słodyczy milion i wogóle, masakra.nawet alkohol odstawiłam.Pije żadziej i malutko.le organizm znów mi pokazuje ze jest sprytniejszy.Moze motywacja bedzie wybranie sie poprzymierzac suknie slubne.No i koniecznie musze zanlezc fotografa.Wczoraj kupiłam sobie książke moja drugie ja i nie powiem jest oki.Musze ja zmezyc do konca.Ta pogoda jest przerażająca po prostu.handra murowana codziennie.Mam nadzieje ze nie tylko ja tak mam.Masakra.A wy jak sie czujecie???tez takie OSPAŁE?
kokardeczka
17 marca 2011, 15:39Decydując sie na dukana trzeba miec pewność, że jest się w 100% zdrowym, ja ciagnelam dukana 2 miesiące, poczym wylądowałam na 3 miesięcznej kuracji antybiotykowej, miałam problemy ze zdrowiem, oczywiście, że schudłam, ale kg wróciły oczywiście z nawiązką. Teram wiem, że nie ma co sie spieszyć, trzeba powoli i cierpliwie gubić kilogramy, 1 na tydz, tak jest najlepiej do tego trochę gimnastyki i efekty bedą, może trzeba na nie dlugo czekać ale przynajmniej efektu jojo można uniknąć.
TanCerca
17 marca 2011, 15:33byłam na dukanie i nie polecam.. krecillo mi sie w glowie, chodzilam jakas taka przybita,,
kasiulka01
17 marca 2011, 15:29ja też mam problem ze słodyczami, mogę nie zjesc obiadu czy sniadania, ale słodkiego nie odmówię i dlatego wyglądam jak wyglądam, tobie praca chyba też nie pomaga, kawiarnia kojarzy mi się oprócz pysznej słodziutkiej kawy z mleczkiem i lodami z dużą ilością ciasteczek, mniam, dla mnie taka praca to byłoby zabójstwo, pozdrawiam i tzrymam kciuki