Tytuł brzmi przewrotnie, ale naprawdę mój pierwszy raz, nigdy nie pisalam tego typu pamiętnika, zwłaszcza z odchudzania, którego jeszcze nie zaczełam. Ponieważ brak mi motywacji pomyslałam, ze w ten sposób ją w sobie wyprodukuje.
Miałam ciężki dzień, chociaż taki jak zwykle. Lubię swoją pracę ale czasami brakuje mi w niej asertywności, umiejętności dowodzenia...
Tak czy inaczej wrocilam zmęczona, dzieci przeciwnie :-/
Krzyczą skaczą.... Musialam wyjść, znalazłam cichy kącik i pomyślałam, ze zobaczę jak wygląda strona vitali,...
I jestem i chcę zacząć swoją przemianę, bo chcę spojrzeć w lustro i pomyśleć o sobie "fajna jestem laska".
DzoanaPogo
17 czerwca 2016, 00:43Pieknie i barwnie piszesz...
Victtory
23 marca 2015, 17:49Powodzenia :) pisanie pomaga