Kochani, a więc wczoraj był mój 42gi dzień na poście dziś rozpoczynam wychodzenie z postu.
Samopoczucie świetne, opuchlizna z ciała zeszła, lepszy sen, żylaki już nie bolą, spać popołudniami się nie chce i przez cały ten czas (nie licząc początku) nie bolała mnie głowa. Miesiączkę też przechodziłam łagodnie, a zawsze musiałam się wspomagać przeciwbólowymi.
A teraz coś o utracie wagi. Waga startowa 123kg waga na dziś 106,1kg czyli -16.9kg. To robi wrażenie. Teraz będę pracować nad tym aby to utrzymać, aczkolwiek mam chęć jeszcze gubić kilogramy, zobaczymy jak to się uda. Trzymajcie proszę za mnie kciuki, bo podobno teraz zaczyna się najgorsze😁 ale bądźmy dobrej myśli, w końcu walczę nie tylko że zbędnymi kilogramami, ale też o zdrowie.
Miłego,spokojnego i cudownego tygodnia Wam życzę😘
zuzek144
12 marca 2022, 17:59Wow! Ja wytrzymałam kiedyś 14 dni 🤭
MirandaMarianna
7 marca 2022, 07:08Gratulacje!
PACZEK100
28 lutego 2022, 20:39Powodzenia!
Laurka1980
28 lutego 2022, 16:57Brawo, powodzenia w dalszej drodze !
jasmina19
28 lutego 2022, 17:27Dzięki przyda się bardzo 😉
Adriana82
28 lutego 2022, 12:25Super wyniki! Gratuluję. Ja musiałam skończyć post w 37 dniu, bo covid mnie dopadł.
jasmina19
28 lutego 2022, 17:27Dzięki🙂 ale kontynuujesz tzn wychodzenie z postu?
Adriana82
28 lutego 2022, 17:54Tak, oczywiście. Co prawda wychodzę inaczej niż uczy Dąbrowska. Kcal będę zwiększać powoli (to akurat nie jest trudne w chorobie) i od początku niewielkimi porcjami wprowadzam tłuszcze, nabiał i mięso. Na razie jest ok, żołądek się nie buntuje, nie mam problemów z trawieniem, ale oczywiście też nie przesadzam z ilością wprowadzanych produktów.