Dziś waga pokazała 115,7, nie wiem jakim cudem,gdyż nie trzymałam się żadnych moich założeń.
Miałam nie jeść słodyczy, a jadłam (gdy dowiedziałam się o nagłej śmierci znajomego pana, to zapomniałam o całej diecie) ja tak mam w momentach stresowych się obżeram :(
Wczoraj obkupiłam się w jogurty naturalne,pomisory,seler naciowy,kapustka pekińska,sałata,jabłka,mango,maślanka naturalna,pierś kurczaka,orzechy nerkowca i teraz po prostu zacząć regularnie,mniej i zdrowo.
Pogoda za oknem piękna,to i ruch na świeżym powietrzu dziś będzie:)
Miłego,słonecznego i ciepłego dnia życzę.
ksara572
5 marca 2017, 09:59super zakupy :) trzymaj forme!
jasmina19
5 marca 2017, 14:54Będę trzymała formę:)
Aneetkaaa
5 marca 2017, 09:22Super że spadek był :) ale już się nie objadaj słodyczami :P
jasmina19
5 marca 2017, 14:44Nie będę, obiecuję. Chcę aby waga leciała w dół
.Wiecznie.Gruba.
5 marca 2017, 09:13No i ładnie :)
jasmina19
5 marca 2017, 14:43:) w końcu się ogarnęłam.