Waga spada jak oszalała :D Tak się cieszę :> Nie mówię, że nie, ale po cichu liczyłam, że w te wakacje już będzie 6 z przodu no, ale trudno. Grunt, że czuję się świetnie, dieta i ćwiczenia działają, mam swoje własne tempo, a ludzie zauważają efekty :) Miło jest posłuchać komplementów.
Mam przeczucie, że teraz się naprawdę uda :)
anna_maria_t
11 lipca 2014, 08:19No jasne, że się uda! Nie trać zapału :) To, zaraz za motywacją, największy motor do działania :)
reksio85
9 lipca 2014, 18:34jaka fajna eksplozja radości :)