miłe Vitalki już mało co abym wykupiła dietę ale przypomniałam sobie ,że w moim ogródku przy domu mam drzewa i krzewy owocowe. Cały rok czekam na śliwki ,czereśnie ,porzeczki i jem je prosto z krzaka. Cudowne uczucie. To wszystko by nie pasowało do diety .W sierpniu mam sanatorium i to nad morzem ,to też dieta nie pasuje. Chyba się tłumaczę ale haha.
niestety kotka nie ma już tydzień ,szkoda bardzo mi go brak .
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
commo
6 czerwca 2016, 23:07Rozumiem do bólu. Ja też prowadzę tryb zycie, który nie jest przyjazny odchudzanu. Ale walczę dzielnie choć nie każda bita jest wygrana. Szkoda kicia. Pozdrawiam Cię ciepli.
ninka1956
6 czerwca 2016, 20:46zdrowe takie owoce z krzaka, ja czekam na czarną porzeczkę, uwielbiam......szkoda kotka, buziaki
dorotamala02
6 czerwca 2016, 17:42Jedz jak najwięcej tego z krzaka,to same dobro.Pozdrawiam.
ckopiec2013
6 czerwca 2016, 12:41Może jeszcze wróci kotek do Ciebie, owoce możesz jeść w rozsądnych ilościach, buziaki.
CiociaOla
6 czerwca 2016, 12:34No niestety i ja po raz kolejny w takiej porze zaczynam.Karę sobie robię chyba ...kotów szkoda.Podobnie trafiłam swoje
annaewasedlak
6 czerwca 2016, 12:17Moje zachorowały na koci aids i już 3 nie ma od piątku. Smutno
Nefri62
6 czerwca 2016, 12:12fajnie tak jeść owoce prosto z krzaka :))
araksol
6 czerwca 2016, 12:07oj długo go juz nie ma...
Alianna
6 czerwca 2016, 12:01Koty, jeśli żyją, to wracają nawet po kilku tygodniach, a nawet miesiącach, jak to miało miejsce u mojej siostrzenicy. Ktoś im kota najwyraźniej ukradł. Przetrzymywał w domu trzy miesiące, a jak już uznał, że kot nie ucieknie, to spuścił z oka i kicurek wrócił do swojego prawdziwego domu. Co to była za radość!!! No, a co do diety. Jedzenie owoców z krzaka diecie nie szkodzi. Zrób sobie takie kombinowane WO :-)
jasia242
6 czerwca 2016, 12:02co to za WO
Alianna
6 czerwca 2016, 12:05Z grubsza rzecz ujmując to dieta oparta na jedzeniu warzyw i owoców i to takich wybranych. Możesz sobie poczytać o diecie owocowo- warzywnej dr. Dąbrowskiej. Ja jednak mówię o diecie, gdzie trzon stanowią owoce i warzywa. Wtedy możesz się żywić na swoim ogródku :-)