Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
basen


(smiech)chyba zaczęłam walke z kg. Dzisiaj byłam na basenie 2 godz. nie pływałam cały czas ale też ćwiczyłam .Jedzenie zupka barszcz ukraiński na obiad i kolację. Kawa była z ciastkiem .Jutro postaram się bez ciastka(szloch). Diety jeszcze nie wykupiłam ale zrobie to za dwa dni .Bardzo dziękuje za wsparcie wasze ,TO DZIAŁA. :*.Pozdrawiam serdecznie Vitalki mądre i walczące. Papa(balon)

  • sardynka50

    sardynka50

    9 lutego 2016, 17:43

    Trzymak kciuki...Buziaki..

  • bozenka1604

    bozenka1604

    3 lutego 2016, 10:11

    Jasiu, nie "chyba zaczęłam", ale ZACZĘŁAM !!! Pierwszy krok już zrobiłaś, podjęłaś decyzję i postanowiłaś wykupić dietę - SUPER !!! Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B, a potem oglądać oblicza zazdrosnych koleżanek, ha, ha :) Słodyczy nie jedz, bo tylko utrudnią Ci podążanie do celu. Wiesz przecież, że organizm po wrzuceniu takich węglowodanów stara się je szybko spalić. Im szybciej to robi, tym szybciej znowu jesteś głodna i wpadasz w błędne koło, a po co??? Za basen złoty medal :) Trzymam kciuki i mocno przytulam :)

  • annastachowiak1

    annastachowiak1

    2 lutego 2016, 21:44

    Ja już nic nie mówię o moim odchudzaniu....Szkoda gadać.Jedyne pocieszenie,że nie przekraczam ostatnio 77 kg.W połowie stycznia było nawet 75,5,ale 1 lutego waga znów pokazała 77 kg.Do pracy wczoraj poszłam.....będę chodziła dopóki dam radę.Pozdrawiam

  • renianh

    renianh

    2 lutego 2016, 21:42

    Brawo dwie godziny bez przerwy trudno plywać ale cwiczenia też sa wazne.Może sprobuj oddzielić kawą od ciastka ,choć wiem że to trudne:) pozdrawiam .

  • mefisto56

    mefisto56

    2 lutego 2016, 21:20

    Jasiu !!! Na mnie diety Vitalii nie działają , bo zawsze je po 2-3 tygodniach porzucam , trudno mi dłużej wytrzymać w takiej dyscyplinie :))). Ja teraz do kawy pozwalam sobie zjeść malutki kawałek gorzkiej czekolady , w Lidlu jest bardzo dobra czekolada o zawartości 74% kakao !!! Ściskam serdecznie i trzymam kciuki !!!

  • Mayan

    Mayan

    2 lutego 2016, 20:43

    Ja jem słodycze w niedzielę po obiedzie. Już tak się przyzwyczaiłam lub odzwyczaiłam, ze nie korci mnie nic słodkiego :)))

  • moderno

    moderno

    2 lutego 2016, 19:51

    Jasiu , a może da radę żebyś to ciastko do kawy miała raz w tygodniu ? Trzymam kciuki i pisz koniecznie jak Ci idzie

    • jasia242

      jasia242

      2 lutego 2016, 19:54

      Wiesz zawsze kawę piłam z małym ciastkiem ,kupiłam wafle ryżowe to może połowę jednego zacznę jeść do kawy. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.