Akurat na jabłkach bardzo dobrze wytrzymuje do 14 ;), owszem w weekend jest strasznie ciężko, no ale coż. generalnie w domu jak wrócę za wcześnie teeez no ale jednak nie pije samego warzywnego ;D
wczoraj facet na wfie sie baaardzo wkurzył, no i miałyśmy mega rozgrzewkę a potem kosz.
wyszłyśmy mokre. potem sama w domu....ZROBIŁAM DWIE GODZINY TRENINGU!!
GODZINA NA ROWERKU I GODZINA TAŃCA. dzisiaj odczuwam konsekwencje...zakwasy i boląca kostka , z którą mam problemy od podstawówki gdy miałam nogę w gipsie.
Generalnie wczoraj pod względem żarcia ciut ciut ;/ zawaliłam. ale trening piękny wieeeec.... ;D
dzisiaj zaczęłam od kawy 2 w 1 potem jabłka itd itp.
ide na nogach doszkoooły ;D
maleducada
12 kwietnia 2013, 19:49Uwielbiam takie zakwasy :) Ale co z Tobą? Gdzie się podziewasz?
uffiee
7 marca 2013, 08:26ojejju, ta kawa to straszny syf, może przerzuć się na normalną? PS bardzo dobrze z treningiem :D :)